Sklepy muszą postawić na Internet

Zdaniem firmy Deloitte przyszłość sektora to sprzedaż online. Według prognoz handel w sieci będzie rósł rocznie o kilkanaście proc. W sklepach – o 5 proc.

Publikacja: 13.06.2008 08:29

Sklepy muszą postawić na Internet

Foto: Rzeczpospolita

– W Polsce w Internecie coraz aktywniej działają sieci delikatesów. Jednak liderzy branży handlowej ciągle ignorują ten potencjał – mówi Krzysztof Pycia z działu doradztwa strategicznego Deloitte. Firma zaprezentowała wczoraj raport na temat przyszłości handlu w sieci.

– Nie pracujemy nad uruchomieniem sklepu internetowego – stwierdza Przemysław Skory, rzecznik Tesco. Inne sieci z kapitałem zachodnim zachowują się podobnie. Wyjątkiem jest francuski E. Leclerc, który pierwszy ruszył ze sprzedażą w Internecie, nadal rozbudowując jego ofertę np. o towary fair-trade czy żywność ekologiczną.

Tymczasem rynek zmienia się szybko. Jak podaje Datamonitor, w 2001 r. 93 proc. sprzedaży detalicznej odbywało się przez sklepy – reszta w sieci i przez katalogi. W tym roku znaczenie Internetu wzrośnie do 10 proc., a w 2012 r. o kolejne 3 proc. Znaczenie sklepów spadnie wówczas do 83 proc.

Zdaniem Deloitte świetne efekty daje połączenie sprzedaży w tradycyjnych sklepach z handlem internetowym. Według firmy nawet 43 proc. klientów wybiera się na zakupy po przejrzeniu oferty w sieci. W drugą stronę podobnie robi 16 proc. osób. Dla firm postawienie na te dwa systemy sprzedaży może stać się pewnego rodzaju koniecznością. Handel w sieci w najbliższych latach będzie rosnąć o kilkanaście procent rocznie, podczas gdy w sklepach dynamika wyniesie jedynie ok. 5 proc. rocznie.

Te dwa systemy sprzedaży nie są jedyną szansą na rozwój. Od lat obroty zwiększają też firmy zdobywające klientów poprzez sieć konsultantów. Jak podało wczoraj Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB), sprzedaż netto takich firm w ubiegłym roku wzrosła o 5 proc. do 2,1 mld zł, a europejski rynek warty jest ok. 20 mld euro. – Rosnąca popularność może wynikać z pewnego znużenia konsumentów reklamą i potrzeby kontaktu z doradcą przy wyborze usługi czy produktu – ocenia Mirosław Luboń, dyrektor generalny PSSB.

Według Stowarzyszenia w Polsce pracuje w takim charakterze 691 tys. osób. Wciąż najwięcej kupujemy u nich kosmetyków, odpowiadających za 74,5 proc. obrotów (wobec 77,6 proc. w roku 2006 i aż 85 proc. w 2005 r.). Kolejne są artykuły gospodarstwa domowego z 14,5-proc. udziałem (wzrósł on o 5 proc.) oraz odżywki i artykuły dietetyczne (7,4 proc. udziału). Badania firmy Gfk pokazują, że 42 proc. Polaków zrobiło w ten sposób zakupy, a 89 proc. badanych było z nich zadowolonych.

– W Polsce w Internecie coraz aktywniej działają sieci delikatesów. Jednak liderzy branży handlowej ciągle ignorują ten potencjał – mówi Krzysztof Pycia z działu doradztwa strategicznego Deloitte. Firma zaprezentowała wczoraj raport na temat przyszłości handlu w sieci.

– Nie pracujemy nad uruchomieniem sklepu internetowego – stwierdza Przemysław Skory, rzecznik Tesco. Inne sieci z kapitałem zachodnim zachowują się podobnie. Wyjątkiem jest francuski E. Leclerc, który pierwszy ruszył ze sprzedażą w Internecie, nadal rozbudowując jego ofertę np. o towary fair-trade czy żywność ekologiczną.

Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński