Dziś, jak podają analitycy z DTZ, w Polsce jest już 7,8 mln mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Z tego 72 proc. przypada na centra, 18 proc. na magazyny, a 7 proc. na parki handlowe. Choć rynek od kilku lat rozwija się szybko, dopiero teraz nabrał pełnego rozpędu. Tylko w tym i przyszłym roku na rynek ma trafić po 1,5 mln mkw. nowych galerii, na 2010 r. prognozy zakładają jeszcze większą aktywność deweloperów, bowiem otwarte mają być obiekty o powierzchni niemal 1,7 mln mkw. Wtedy mają zostać uruchomione np. Wzgórze w Gdyni ze 150 sklepami czy Bulwary Poznańskie Ikea ze 110. Nowe inwestycje przypadają głównie poza Warszawą, jednak to właśnie to miasto jest najbardziej nasycone takimi obiektami; odpowiadają za 20 proc. wskaźnika dla całego kraju.
Mimo tak szybkiego tempa inwestycji w porównaniu z innymi krajami nasycenie powierzchnią handlową ciągle nie jest duże. W Polsce średnio na 1 tys. mieszkańców przypada ok. 200 mkw., jednak w Warszawie czy Poznaniu zbliża się już do 1 tys. mkw.
[ramka]Rynek obiektów handlowych już rozwija się bardzo szybko, a w najbliższych latach czeka go dalsze przyspieszenie.[/ramka]
Polski rynek odrabia wieloletnie zaległości, a nowe obiekty są głównym miejscem pod sklepy dla firm odzieżowych, obuwniczych czy sieci gastronomicznych lub kinowych. W Polsce bowiem to nie ulice handlowe, ale właśnie centra stają się głównymi miejscami nie tylko na dokonywanie zakupów, ale także spędzanie wolnego czasu.