– Każda osoba pracująca w noc sylwestrową na naszej stacji otrzymuje bonus w wysokości 200 złotych – mówi Dorota Adamska, rzeczniczka BP Polska. Do dodatkowych wynagrodzeń przyznaje się też Statoil, ale nie chce zdradzić ich wysokości. W poprzednich latach bonus wynosił kilkadziesiąt procent stawki standardowej. Jeden z pracowników PKN Orlen wyjaśnia zaś, że z okazji świąt odwiedził ich tylko koordynator regionu z pysznym tortem. – I na tym koniec – zapewnia. Dodaje, że pracuje również w ostatnią noc roku za normalną stawkę.
Czy przy takiej polityce płacowej łatwo znaleźć pracowników? – Chętnych nie brakuje – mówi Dorota Adamska. Zaznacza, że szczególnie na stacjach w centrach miast w sylwestra dyżuruje więcej pracowników. Z kolei Jolanta Grabowska z biura prasowego Statoil wyjaśnia, że zazwyczaj kierownik stacji ustala z pracownikami, kto pracuje w Wigilię, a kto w sylwestra. – Żeby mieć wolną Wigilię musiałem się zgodzić na pracę w sylwestra – wyjaśnia pracownik tej sieci.
Najwyższe stawki za pracę w noc sylwestrową obowiązują w gastronomii. O zarobkach kucharzy, kelnerów czy barmanów w tę noc krążą legendy.– Przy wystawnym bankiecie pomocnik kucharza może zarobić nawet 900 zł – wyjaśnia jeden z restauratorów. Zaznacza jednak, że wymaga to bardzo dobrej kondycji i dużej sprawności w krojeniu, układaniu, myciu. Z kolei Karolina Półtorak, z portalu Wynagrodzenia.pl, mówi, że płace różnią się w zależności od regionu Polski. I tak najwięcej zarobią barmani w Warszawie: od 350 do 1300 zł. Najmniej zaś ich koledzy po fachu z Rzeszowa, którzy muszą się zadowolić 180 – 550 zł. – Oczywiście nie licząc napiwków – zaznacza Karolina Półtorak.
[wyimek]1,3 tys. zł może zarobić barman w Warszawie za pracę w sylwestra. Jego kolega z Rzeszowa może liczyć najwyżej na 550 złotych[/wyimek]
Inne zasady obowiązują w fast foodach czy sieciowych sklepach całodobowych, które 31 grudnia zazwyczaj są zamykane wczesnym wieczorem.