PKB w IV kw. wzrósł o 4,3 proc.

PKB rósł w ostatnim kwartale 2011 r. w tempie 4,3 proc., czyli nieco szybciej niż w III kw. i szybciej niż spodziewali się ekonomiści. To głównie zasługa wzrostu inwestycji.

Publikacja: 01.03.2012 10:22

PKB w IV kw. wzrósł o 4,3 proc.

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

W danych widać osłabienie tempa konsumpcji. W IV kw. konsumpcja prywatna wzrosła rok do roku o 2 proc. wobec 3 proc. w poprzednim kwartale. Spożycie publiczne spadało, podobnie jak w III kw., ale w nieco wolniejszym tempie.

Motorem wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale ub. roku były inwestycje. Które wzrosły o ponad 10 proc. wobec analogicznego kwartału roku poprzedniego. To najszybszy wzrost zanotowany w całym roku. W poprzednich kwartałach inwestycje rosły odpowiednio w tempie 5,9 proc, 6,9 proc. i 8,5 proc. Wkład zapasów we wzrost PKB zmniejszył się w IV kw. do -0,4 pkt proc. z 0,4 pt proc. kwartał wcześniej. Eksport netto przyczynił się do wzrostu PKB w podobnym stopniu, jak w III kw.

- Dzisiejsze dane GUS pokazują świetny wynik ostatniego kwartału nie tylko 2011 r., ale okresu czterech lat (2008-2011), w którym Polska osiągnęła wyjątkowy sukces jakim był najwyższy wzrost gospodarczy w całej Unii Europejskiej, i to pomimo światowego kryzysu - komentuje Jacek Rostowski, minister finansów.

Informacje o źródłach tego sukcesu Ministerstwo Finansów opublikowało w ubiegłym tygodniu w raporcie „Finanse publiczne w Polsce w okresie kryzysu"

Zdaniem analityków, dane o PKB za IV kw. to pozytywna informacja z punktu widzenia dynamiki wzrostu w pierwszym kwartale bieżącego roku, która najprawdopodobniej także nie ulegnie dużemu wyhamowaniu. „Dane za poszczególne kwartały poprzedniego roku potwierdziły, że wyhamowanie aktywności w polskiej gospodarce jest procesem powolnym i znacznie mniej wyraźnym niż np. w zachodnich krajach europejskich. Dzieje się tak z jednej strony za sprawą dużego rynku wewnętrznego, a z drugiej dzięki relatywnie małemu uzależnieniu polskiej gospodarki od eksportu (jego udział w PKB to ok. 40% w porównaniu z ok. 80% w Czechach czy ok. 60% na Węgrzech)" – ocenia Monika Kurtek z Banku Pocztowego.

Jej zdaniem, popyt wewnętrzny w pierwszej połowie br. będzie nadal istotnym czynnikiem wspierającym polską gospodarkę (m.in. ze względu na wciąż realizowane przed Euro2012 inwestycje infrastrukturalne i zwiększoną konsumpcję podczas samych mistrzostw), i dopiero w drugiej połowie można spodziewać się jego spowolnienia. „Z kolei eksport polskich towarów i usług w pierwszym półroczu wspierany będzie przez słabszego (w porównaniu z okresem analogicznym) złotego, w drugiej części roku natomiast ma szansę zacząć lekko rosnąć w ślad za przewidywaną stopniową poprawą sytuacji gospodarczej w strefie euro. Nadal spodziewam się tempa wzrostu polskiej gospodarki w 2012 r. na poziomie 3.1 proc." – dodaje.

"Podtrzymujemy naszą prognozę, że wzrost PKB w 2012r. spowolni w związku z pogorszeniem koniunktury w Europie, jednak spowolnienie nie powinno być głębokie. Od wielu miesięcy spodziewamy się wzrostu w okolicy 3 proc.. Oczekujemy wyhamowania inwestycji publicznych, jednak dynamika nakładów powinna być nieznacznie dodatnia dzięki uruchomieniu inwestycji przedsiębiorstw. Dynamika konsumpcji nie powinna dalej spadać, a w 2012r. będzie ona wspierana przez coraz mniejszą inflację. Spodziewamy się ponadto dodatniej kontrybucji eksportu netto" - napisali po publikacji danych analitycy Banku Millennium.

Dane gospodarcze
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp procentowych?
Dane gospodarcze
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Dane gospodarcze
Pośpieszne zakupy w USA w marcu. Powstał rekordowy deficyt bilansu handlowego
Dane gospodarcze
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Dane gospodarcze
Rusza posiedzenie RPP. Brak obniżki stóp procentowych będzie sensacją
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem