Decyzja prezydenta efekt przyjętych w nocy z czwartku na piątek przez Sejm poprawek w projekcie przyjętym rok temu, lecz jeszcze nie podpisanym przez głowę pańśtwa.
– Zapoznaliśmy się z nimi i naszym zdaniem wyczerpuje to wątpliwości prezydenta. Dlatego po przyjęciu tej uchwały ustawa może zostać podpisana – mówi Duda.
Sporna ustawa została rok temu zakwestionowana przez prezydenta i skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. Jego wątpliwości budził nakaz sprzedaży przez Narodowy Bank Polski udziałów w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Trybunał podzielił stanowisko Lecha Kaczyńskiego i uznał ten zapis za niekonstytucyjny.
Posłowie z Komisji Finansów Publicznych zarekomendowali prezydentowi, by ustawa została jak najszybciej podpisana, z wyłączeniem artykułu zakwestionowanego w lipcu przez Trybunał. Ale wtedy powstałaby poważna luka prawna, bo NBP miałby nadal udziały w KDPW, ale nie byłby wymieniony w ustawie wśród akcjonariuszy depozytu.
Posłowie PO proponowali, że kwestię akcjonariuszy KDPW uregulują szybką nowelą ustawy. Ale doradcy premiera uważali, że w dwa tygodnie, między podpisem prezydenta, a wejściem w życie dużej noweli, może to nie być możliwe. Obawia li też sytuacji, gdy w kolejnej noweli mogłyby zostać dopisane inne kwestie, których prezydent nie mógłby zaakceptować.