Wysokość długu publicznego może powodować dyskomfort psychiczny obywateli – twierdzi poseł PiS Wiesław Janczyk. Dlatego w oficjalnym piśmie do Ministerstwa Finansów proponuje utworzenie specjalnego konta bankowego, na które każdy Polak mógłby wpłacać pieniądze na spłatę długu – ustalił serwis tvp.info. Resort pomysłu nie komentuje, a PO mówi krótko: to populizm.
Na polski dług publiczny składają się m.in. obligacje emitowane przez Skarb Państwa. O długu jest głośno od września ubiegłego roku, gdy prof. Leszek Balcerowicz uruchomił w centrum Warszawy zegar pokazujący aktualną wartość zadłużenia. Zdaniem Balcerowicza, dług wynosi obecnie prawie 775 miliardów złotych, czyli na każdego mieszkańca Polski przypada ponad 20 tysięcy złotych.
– Pewnego dnia jadąc tramwajem spojrzałem na licznik długu publicznego i uznałem, że jest to widok przygnębiający – mówi serwisowi tvp.info poseł Wiesław Janczyk. – Dlatego uznałem, że rząd powinien utworzyć specjalne konto bankowe, na które można by spłacać dobrowolne darowizny – dodaje.
Poseł wyjaśnia, że utworzenie konta pomogłoby w poprawie kondycji psychicznej obywateli „zatroskanych o stan finansów państwa". Dzięki wpłaceniu pieniędzy Polacy zabezpieczyliby też swoją przyszłość finansową. – Dług balansuje wokół progu wynoszącego 55 proc. Produktu Krajowego Brutto. Jeśli go przekroczy, grozi nam wstrzymanie dotacji unijnych, od których zależy domowy budżet wielu Polaków – zauważa poseł Janczyk.
Co o jego propozycji sądzi Ministerstwo Finansów? Sprawy nie chce komentować rzeczniczka resortu Magdalena Kobos.– Pismo posła jeszcze do nas nie wpłynęło – wyjaśnia.