Już kilka lat trwa batalia sądowa pomiędzy funduszem MCI Management i Skarbem Państwa. Chodzi o odszkodowanie za doprowadzenie przez fiskusa do upadłości firmy JTT, której MCI było akcjonariuszem. Wydany wczoraj wyrok oznacza, że sprawa znów trafi do sądu apelacyjnego. Zarząd MCI nie kryje rozgoryczenia.
– Wyrok przyjmujemy z dużym zaniepokojeniem, gdyż świadczy on o braku transparentności i dużej nieprzewidywalności polskiego systemu prawa – twierdzi zarząd giełdowej spółki. Podkreśla przy tym, że wierzy w słuszność swoich racji, już dwukrotnie potwierdzanych przez polskie sądy. – Dlatego zamierzamy dalej walczyć o sprawiedliwość dla JTT, licząc na pozytywny wyrok Sądu Apelacyjnego – zapowiadają władze funduszu inwestycyjnego. Jednocześnie podkreślają, że mimo decyzji Sądu Najwyższego MCI zamierza realizować strategię inwestowania w Polsce i dalej wspierać rodzime spółki technologiczne.
Zapytaliśmy ekspertów, co wczorajsza decyzja Sądu Najwyższego de facto oznacza dla funduszu giełdowego. Uspokajają oni, że nie ma ona wpływu na jego sytuację finansową. – Ten wyrok nic nie zmienia, ponieważ dopiero ostateczne rozstrzygniecie na niekorzyść MCI wiązałoby się ze zwrotem środków. Do tej pory dwa rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego były na korzyść MCI i trudno oczekiwać, aby tym razem było inaczej – komentuje Krzysztof Radojewski, dyrektor departamentu analiz rynkowych Noble Securities.
Żeby poznać sedno sprawy JTT, należy cofnąć się o kilkanaście lat. Na mocy obowiązujących wówczas przepisów komputery sprowadzane do Polski z obcych krajów były zwolnione z odprowadzania podatku VAT. Dlatego firmy najpierw wysyłały towar za granicę, a następnie go importowały. Tymczasem urząd skarbowy – jak się później okazało, niesłusznie – uznał taki proceder za obchodzenie prawa i kazał firmie JTT zapłacić bardzo wysokie kwoty zaległego podatku. Ta nie udźwignęła tych obciążeń i zbankrutowała. Straciło na tym m.in. MCI i to z jego powództwa prowadzone są rozprawy przeciwko Skarbowi Państwa.
Wprawdzie najnowszy wyrok sądu nie ma negatywnego wpływu na sytuację finansową MCI, ale inwestorów i tak zaniepokoił. Dzień wcześniej kurs akcji na GPW mocno rósł, co mogło sugerować, że giełdowi gracze liczyli na pozytywne rozstrzygnięcie. Również środową sesję MCI rozpoczęło od zwyżek. Jednak kiedy na rynek trafiła informacja o niekorzystnej decyzji sądu, kurs zaczął spadać. Na finiszu sesji akcje taniały o ponad 2 proc.