Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ustalające kwotę wolną od podatku w wysokości 3091 zł są niezgodne z konstytucją i tracą moc 30 listopada 2016 r.
TK uznał je za niezgodne z konstytucją w zakresie w jakim nie przewidują mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek gwarantującego co najmniej minimum egzystencji.
Według wyliczeń Rzecznika Praw Obywatelskich, minimum egzystencji to 6504 zł rocznie. Jeśli do takiej wysokości trzeba będzie podnieść kwotę wolną, to koszty dla budżetu państwa eksperci szacują na 13-15 mld zł rocznie (przy założeniu, że z podwyższonej kwoty wolnej skorzystają po równo wszyscy podatnicy). To ogromne obciążenie dla budżetu państwa, ubytek po stronie dochodów stanowiłby 4,3-5 proc. wszystkich wpływów budżetowych. W zasadzie o taką kwotę należałoby zmniejszyć wydatki.
Obecnie dzięki kwocie wolnej, wszystkim osobom zarabiającym rocznie co najmniej 3091 zł zostaje ich portfelach 46 złotych na miesiąc. Po podniesieniu kwoty wolnej do 6,5 tys. zł, w kieszeniach zarabiających co najmniej tyle, zostałoby ok. 98 zł na miesiąc, czyli o 51 zł więcej niż obecnie. Podatnicy zyskali by więc rocznie ok. 620 zł. Osoby o zarobkach poniżej 6,5 tys. zł rocznie, zyskają nieco mniej.
Z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zmierzy się nowy rząd stworzony przez PiS.