Aktualizacja: 16.12.2015 20:00 Publikacja: 16.12.2015 20:00
Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz
Sejm uchwalił w środę nowelizację ustawy budżetowej na 2015 r., na dwa tygodnie przed końcem roku. Zakłada ona zwiększenie limitu deficytu o 3,9 mld zł do 50 mld zł.
Jednocześnie deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 3 proc. PKB lub nawet nieznacznie go przekroczyć wobec zaplanowanych przez rząd PO 2,8 proc. PKB. Opozycja zarzucała wczoraj rządowi, że wzrost luki w budżecie i zejście zw ścieżki redukcji deficytu całych finansów publicznych to „psucie fundamentów finansowych państwa"". – To przyczynek do tego, aby inwestorzy zaczęli się od Polski odwracać. Mamy tego namacalne dowody, wystarczy zobaczyć, co się dzieje z polską giełdą, oraz spojrzeć na rentowność naszych obligacji – mówił Janusz Cichoń, poseł PO, były wiceminister finansów. Posłowie PO podkreślali też, że nowelizacja w ogóle nie była potrzebna, rządowi zaś chodzi o zdyskredytowanie poprzedniej władzy oraz o sztuczne wykreowanie przestrzeni w przyszłorocznym budżecie na realizację obietnic wyborczych.
Ropa marki Urals jest obecnie najtańsza od pandemii. W efekcie dziura w budżecie Rosji, z którego finansowana je...
Przygotowanie i uzgodnienie unijnego budżetu na lata 2028-2034 może być najtrudniejszym zadaniem w historii – oc...
Jednym z najbardziej obiecujących narzędzi mogących zrewolucjonizować pracę działów podatkowo-finansowych, jest...
Wiadomo już, który sektor państwa miał największy deficyt w minionym roku – to rząd i instytucje rządowe, które...
Dziura w kasie państwa puchnie jak na drożdżach – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Po części to efekt ubyt...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas