Inwestorzy złożyli oferty kupna obligacji o wartości 19,4 mld zł. Takiego zainteresowania polskim długiem nie było od lipca 2014 r.
Resort planował sprzedaż obligacji o wartości od 6 do 9 mld zł. Wobec dużego popytu, zdecydował się na przetarg uzupełniający, którego wyniki nie są jeszcze znane.
Poniedziałkowy przetarg był już drugim w styczniu. Zgodnie z nową formułą, obowiązującą od tego roku, MF oferowało aż pięć serii obligacji, zamiast dwóch lub trzech.
Największym wzięciem cieszyły się stałokuponowe pięciolatki PS0422 oraz stałokuponowe dziesięciolatki DS0727. Dodatkowo resort sprzedawał zerokuponowe dwulatki OK0419 oraz pięcio- i dziewięciolatki o zmiennym oprocentowaniu WZ1122 i WZ0126.
Minimalna cena sprzedaży obligacji DS0727 wyniosła 888,4 zł, a odpowiadająca jej maksymalna rentowność 3,81 proc. Na poprzednim styczniowym przetargu ich rentowność była nieco niższa (3,76 proc.), ale ekonomiści banku Pekao w raporcie przedaukcyjnym spodziewali się jeszcze gorszego wyniku (3,84 proc.).