Reklama

Niemcy nie mogą być pewni przejęcia Enei

Ofertę koncernu RWE może jeszcze przebić szwedzki Vattenfall

Publikacja: 19.08.2009 03:30

Niemcy nie mogą być pewni przejęcia Enei

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Wprawdzie niemiecki potentat RWE ma od poniedziałku wyłączność na negocjacje ze Skarbem Państwa warunków zakupu większościowego pakietu (67 proc.) akcji Enei, ale nawet jeśli je uzgodni, nie ma gwarancji, że transakcja dojdzie do skutku.

RWE będzie musiał jeszcze ogłosić wezwanie na pozostałe akcje Enei. Ale nie można wykluczyć, że szwedzki koncern Vattenfall (ma 18,7 proc. akcji Enei) złoży kontrpropozycję, i to z wyższą ceną. W takiej sytuacji Szwedzi mogą przejąć Eneę.

Dla Skarbu Państwa cena ma być podstawowym kryterium przy sprzedaży pakietu 67 proc. akcji. Tym bardziej że ma to być najważniejsza tegoroczna transakcja prywatyzacyjna. Obecnie akcje Skarbu Państwa są warte na giełdzie 6,5 mld zł.

Zarówno Szwedzi, jak i Niemcy zapewniają, że mają dość pieniędzy, by zapłacić ministrowi skarbu. On sam liczył na premię za oddanie kontroli nad Eneą.

Poznańska firma jest trzecim co do wielkości zakładem branży w kraju. To w ciągu najbliższych 12 miesięcy może być jedyna okazja dla zagranicznych inwestorów do przejęcia znaczącej części polskiego rynku. Enea produkuje 9 proc. energii potrzebnej w kraju. W sprzedaży elektryczności w Polsce ma 15-proc. udział.

Reklama
Reklama

[ramka][srodtytul]Liczy się udział w rynku[/srodtytul]

[b]Filip Thon, prezes RWE Polska[/b]

[b]Rz: Dlaczego koncern RWE jest zainteresowany poznańską spółką Enea?[/b]

[b]Filip Thon: [/b]Enea doskonale wpisuje się w strategię rozwoju RWE w Polsce – chodzi o obszar dystrybucji położony przy granicy polsko-niemieckiej i moce wytwórcze. Wraz z Eneą RWE osiągnęłoby ok. 20-proc. udział w rynku dostaw energii i ok. 10 proc.w wytwarzaniu. RWE stałoby się największym prywatnym dostawcą energii w Polsce.

[b]Według nieoficjalnych informacji RWE zaoferowało za akcje poznańskiej firmy 2,3 mld dol. To o kilka procent więcej niż wycena giełdowa. Czy uważa pan, że taka premia za przejęcie kontroli nad taką firmą jak Enea jest wystarczająca?[/b]

Niestety, nie możemy komentować spekulacji pojawiających się na rynku lub szczegółów naszej oferty.

Reklama
Reklama

[b]Jaki plan dla Enei ma RWE?[/b]

Enea mogłaby skorzystać z naszych dotychczasowych doświadczeń prywatyzacyjnych (warszawski Stoen – red.). Jeżeli oferta RWE na wykup akcji Enei zostanie przyjęta, RWE będzie miało do czynienia z dwoma regionami zaopatrzenia w Polsce – Enei i RWE Polska. Jesteśmy przekonani, że współpraca między tymi firmami pozwoliłaby nam wymienić się doświadczeniami w handlu energią i zwiększyć bezpieczeństwo zasilania.

[b]Czy RWE rozważa możliwość pozyskania partnera – innej firmy z branży do zakupu akcji Enei?[/b]

RWE dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi, by sfinalizować taki zakup.

[i]-rozm. a.ła.[/i][/ramka]

[ramka][srodtytul]Vattenfall nie rezygnuje[/srodtytul]

Reklama
Reklama

[b]Torbjorn Wahlborg, prezes Vattenfall Polska[/b]

[b]Rz: Vattenfall może wejść do gry o Eneę, ogłaszając na lepszych od konkurencji warunkach wezwanie do sprzedaży jej akcji. Czy taką strategię wybraliście zamiast rozmów z resortem skarbu?[/b]

[b]Torbjorn Wahlborg: [/b]Teoretycznie taka możliwość istnieje. Dzięki temu, że nie odebraliśmy memorandum informacyjnego Enei, mamy swobodę w podjęciu decyzji o ogłoszeniu wezwania. Analizujemy to, ale decyzja jeszcze nie zapadła.

[b]W Vattenfallu trwa przegląd plantów inwestycyjnych. Dla ekspertów to sygnał, że koncern nie ma pieniędzy, dlatego nie złoży oferty na Eneę. Czy słusznie?[/b]

Faktycznie Vattenfall ma długą listę planowanych inwestycji w różnych krajach i musi określić priorytetowe. To oznacza duże wydatki. Ale wyniki koncernu za pierwsze półrocze są bardzo dobre, lepsze niż w 2008 r., i to pomimo kryzysu.

Reklama
Reklama

[b]Eksperci wskazują, że Vattenfall w ogóle nie zainwestuje w Eneę, jeśli się okaże, że RWE zapłaci za akcje więcej niż po 20,4 zł, czyli drożej niż w ubiegłorocznej ofercie publicznej. Zgadza się pan z tymi opiniami?[/b]

Mamy dogodną sytuację jako właściciele 18,7 proc. akcji Enei. Nie po to w listopadzie kupowaliśmy akcje, by traktować je jako krótkoterminową i tylko finansową inwestycję.

[b]Co jest najważniejsze w Enei?[/b]

Ważniejsze wydają się inwestycje. Trzeba wybudować nowe sieci i zmodernizować część istniejących, poza tym w elektrowni w Kozienicach musi powstać nowy blok. To priorytetowe zadania. Ale reorganizacja jest też niezbędna.

[i]-rozm. a.ła.[/i][/ramka]

Wprawdzie niemiecki potentat RWE ma od poniedziałku wyłączność na negocjacje ze Skarbem Państwa warunków zakupu większościowego pakietu (67 proc.) akcji Enei, ale nawet jeśli je uzgodni, nie ma gwarancji, że transakcja dojdzie do skutku.

RWE będzie musiał jeszcze ogłosić wezwanie na pozostałe akcje Enei. Ale nie można wykluczyć, że szwedzki koncern Vattenfall (ma 18,7 proc. akcji Enei) złoży kontrpropozycję, i to z wyższą ceną. W takiej sytuacji Szwedzi mogą przejąć Eneę.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Budżet i podatki
Tak Putin kupuje sobie sojuszników. Ogromne pieniądze dla „zaprzyjaźnionych” krajów
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Budżet i podatki
Polska pod coraz większą presją fiskalną. GUS podał dane o deficycie i długu
Budżet i podatki
Deficyt budżetu przekroczył już 200 mld zł. Ministerstwo Finansów podało nowe dane
Budżet i podatki
Ile Niemcy mają zasiłków? Ponad 500, właśnie policzyli. A budżet trzeszczy
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Budżet i podatki
Ile kosztuje Rosjan utrzymanie dworu Putina? Proporcjonalnie tyle, co polskiego prezydenta
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama