– Zakładamy, że decyzja o wyborze inwestora strategicznego dla warszawskiej giełdy zostanie podjęta jeszcze w tym roku. Zakończenie formalne całej transakcji prawdopodobnie przeciągnie się do roku 2010 – powiedział wczoraj w wywiadzie dla tv.rp.pl Ludwik Sobolewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Potwierdzają się zatem informacje, o których jako pierwsza pisała „Rz”. Wiceminister skarbu Joanna Schmid mówiła nam, że nie można wykluczyć przesunięć zakładanego harmonogramu prywatyzacji GPW.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że termin składania ofert wiążących na pakiet akcji giełdy (początkowo połowa września) został przesunięty na październik. A na przeszkodzie prywatyzacji stoi też prezydent Lech Kaczyński, który nie zdecyduje się na szybkie podpisanie zmian w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi, ponownie ją skieruje do rozpatrzenia przez Sejm. Będzie to oznaczało przejście całej ścieżki legislacyjnej od początku.
Sprzedaż większościowego pakietu akcji Giełdy Papierów Wartościowych miała być flagowym projektem tegorocznej prywatyzacji. Zainteresowanie polskim parkietem wyraziły największe giełdy świata – London Stock Exchange, Deutsche Boerse, Nasdaq OMX i NYSE Euronext. Sam szef resortu skarbu Aleksander Grad zapowiedział, że będzie to najważniejsza prywatyzacja po 1989 roku.
W pierwszym, planowanym na ten rok etapie sprzedaży warszawskiej giełdy, resort skarbu zakłada zbycie do 73,8 proc. akcji giełdy. Obecnie ma ich 98,8 proc., reszta znajduje się w rękach członków giełdy, czyli domów maklerskich, banków i emitentów.