Szara strefa zarabia miliardy na recyklingu

Kwitnie handel fałszywkami potwierdzającymi recykling. Wyłudzenia VAT za złom kosztują miesięczne budżet kilkadziesiąt milionów. Najwięcej zarabia się na demontażu samochodów

Aktualizacja: 10.11.2010 08:30 Publikacja: 10.11.2010 01:54

Szara strefa zarabia miliardy na recyklingu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Szara strefa odpowiada za 80 proc. demontażu starych aut, 50 proc. recyklingu opakowań i 40 proc. odzysku sprzętu elektronicznego i elektrycznego – wynika z raportów głównego inspektora ochrony środowiska, Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i Forum Recyklingu Samochodów (FORS).

Skarb Państwa traci z tego powodu, bo do budżetu nie wpływają podatki i opłaty środowiskowe. Przedsiębiorcy dzięki fałszywym zaświadczeniom unikają ponoszenia opłat produktowych za opakowania, które nie zostały odzyskane. W Polsce dokument potwierdzający recykling tony szkła kosztuje 50 – 60 zł, podczas gdy średnia cena w UE to ok. 250 zł. – Te dysproporcje wynikają z faktu, że ponad połowa rynku recyklingu jest fikcją. To oznacza, że 250 – 280 tys. ton szkła jest odzyskiwane tylko na papierze. Z tego powodu państwo traci ponad 50 mln zł z tytułu samych tylko opłat za niezrealizowanie obowiązku odzysku – wskazuje Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling.

Do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej trafia co roku 6 – 9 mln zł z opłat produktowych, tymczasem gdyby nie było szarej strefy, wpływy wyniosłyby ok. 260 mln zł.

Nadużycia dotyczą także wyłudzania przez nieuczciwe firmy zwrotu VAT za fikcyjny handel złomem. Firma kupująca złom deklaruje, że wysyła go za granicę i występuje o zwrot VAT. Jedna ze spółek na Śląsku w ciągu kilku miesięcy osiągnęła w ten sposób obroty rzędu pół miliarda złotych, aż jej działalnością zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Straty państwa oszacowano na 120 mln zł.

Ministerstwo Finansów nowelizuje teraz przepisy tak, by obowiązek zapłaty podatku VAT był przesunięty na osobę, na rzecz której dokonywana jest dostawa złomu. – Celem jest m.in. wyeliminowanie mechanizmów rozliczania VAT wykorzystywanych przez nadużywających prawo do odliczenia podatku naliczonego za pomocą tzw. słupów, jak i wystawiania „pustych” faktur – tłumaczy Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów.

Najwięcej w szarej strefie można jednak zarobić na sprowadzaniu z zagranicy aut i ich rozbieraniu na części. Rocznie trafia do Polski w ten sposób ok. 200 tys. samochodów. – Ten rynek wart jest ponad 2 mld zł, zaś państwo na sprzedaży pochodzących z szarej strefy części traci 1 mld zł – szacuje Adam Małyszko z FORS.

[ramka][srodtytul]Najskuteczniejsze w walce z oszustwami jest dobre prawo [/srodtytul]

[i][b]Andrzej Kraszewski, minister środowiska[/b][/i]

Mam w planach utworzenie jednej, silnej Inspekcji Ochrony Środowiska oddzielonej od władzy wojewodów. Musi powstać organizacja współpracująca z oddziałami policji gospodarczej i finansowej, podporządkowana głównemu inspektorowi ochrony środowiska. Jednak najskuteczniejsze jest dobre prawo. Uważam, że organizacje odzysku w działające w dziedzinie recyklingu opakowań, czy zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego powinny działać na zasadzie non profit. Będę też chciał wprowadzić wysoko zinformatyzowaną sprawozdawczość, ponieważ jest to najtańszy sposób wyeliminowania szarej strefy. —jer[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail][/i]

Szara strefa odpowiada za 80 proc. demontażu starych aut, 50 proc. recyklingu opakowań i 40 proc. odzysku sprzętu elektronicznego i elektrycznego – wynika z raportów głównego inspektora ochrony środowiska, Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i Forum Recyklingu Samochodów (FORS).

Skarb Państwa traci z tego powodu, bo do budżetu nie wpływają podatki i opłaty środowiskowe. Przedsiębiorcy dzięki fałszywym zaświadczeniom unikają ponoszenia opłat produktowych za opakowania, które nie zostały odzyskane. W Polsce dokument potwierdzający recykling tony szkła kosztuje 50 – 60 zł, podczas gdy średnia cena w UE to ok. 250 zł. – Te dysproporcje wynikają z faktu, że ponad połowa rynku recyklingu jest fikcją. To oznacza, że 250 – 280 tys. ton szkła jest odzyskiwane tylko na papierze. Z tego powodu państwo traci ponad 50 mln zł z tytułu samych tylko opłat za niezrealizowanie obowiązku odzysku – wskazuje Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling.

Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem