Reklama
Rozwiń

2011 r. przełomowy w prywatyzacji kopalń

Przynajmniej dwie śląskie spółki węglowe mają w przyszłym roku zadebiutować na giełdzie

Publikacja: 22.11.2010 02:19

Pierwszy w kolejce do debiutu jest eksportujący węgiel Węglokoks, w przyszłym roku zadebiutować ma t

Pierwszy w kolejce do debiutu jest eksportujący węgiel Węglokoks, w przyszłym roku zadebiutować ma także JSW. Jako ostatnia, w związku z koniecznością spłaty zaległych zobowiązań, na warszawski parkiet wejdzie Kompania Węglowa.

Foto: Rzeczpospolita

Według szefa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego debiut jego firmy może być największą przyszłoroczną ofertą na warszawskiej giełdzie, jeśli Skarb Państwa oprócz podwyższenia kapitału JSW zdecyduje się na sprzedaż swoich akcji. – Wówczas wartość oferty może sięgnąć 3 – 3,5 mld zł, z czego 1,2 – 1,5 mld zł trafi do spółki – mówi Zagórowski.

Na razie na warszawskiej giełdzie z kopalń węgla notowana jest tylko lubelska Bogdanka (debiut w czerwcu 2009 r.). Szybka sprzedaż pakietu kontrolnego (Skarb Państwa ma w niej poniżej 5 proc.) spowodowała, że w październiku wezwanie na sprzedaż akcji lubelskiej kopalni ogłosił holenderski koncern New World Resources kontrolowany przez czeskiego miliardera Zdenka Bakalę. Jednak zdaniem prezesa Bogdanki Mirosława Tarasa problemem nie jest to, że minister skarbu sprzedał akcje kopalni, tylko sposób wezwania i cena, jaką proponuje NWR (100,75 zł za walor, podczas gdy cena akcji Bogdanki na GPW utrzymuje się powyżej 106 zł). Według niego, jeśli Skarb Państwa zachowa kontrolę w śląskich kopalniach, może być trudniej przeprowadzić ich prywatyzację.

A Ministerstwo Gospodarki nie zamierza oddawać kontroli nad kopalniami. – To sprawa bezpieczeństwa energetycznego – powiedziała niedawno Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki odpowiedzialna za górnictwo i energetykę.

[wyimek]3,5 mld zł nawet taką wartość może mieć przyszłoroczna oferta JSW[/wyimek]

Przyszły rok ma być przełomowym dla kopalń węgla kamiennego. Choć stracą pomoc publiczną na inwestycje, mają zyskać środki z giełdowych debiutów. Zdaniem Strzelec-Łobodzińskiej Węglokoks (główny eksporter polskiego węgla) i JSW (największy w UE producent węgla koksowego, bazy do produkcji stali) będą gotowe do debiutu do połowy 2011 r. Węglokoks ma debiutować pierwszy. Środki z emisji mają pozwolić m.in. na kupienie udziałów w Katowickim Holdingu Węglowym, który do prywatyzacji szykowany jest już po raz trzeci (w 2005 r. na drodze stanęła zmiana władzy, w 2008 r. kryzys). Zdaniem wiceprezesa KHW Artura Trzeciakowskiego, jeśli Węglokoks kupi udziały w holdingu, to debiut KHW i tak będzie możliwy.

Przed KHW, a po Węglokoksie, na giełdzie znajdzie się JSW. To także trzecie podejście. Jednak tym razem szansa jest spora. Po trzech kwartałach tego roku spółka ma 741 mln zł zysku netto, a w całym 2010 r. może być to nawet 1 mld zł.

W tle planów prywatyzacji JSW pojawia się jej fuzja z prywatną Bogdanką. Część ekspertów rynku uważa, że gdyby JSW przejęła Bogdankę, byłaby to nacjonalizacja tej ostatniej. Jednak prezes Bogdanki w wywiadzie dla „Rz” nie wykluczył bliższej współpracy ze spółką z Jastrzębia.

Ostatnia w kolejce do debiutu jest największa spółka górnicza w UE Kompania Węglowa (skupia połowę polskich kopalń węgla kamiennego). P.o. jej prezesa Jacek Korski powiedział, że debiutu można się spodziewać po 2015 r., wtedy bowiem KW spłaci zaległe zobowiązania upadłych spółek węglowych, z których została stworzona w 2003 r. (zostało jej jeszcze ok. 1 mld zł).

Według szefa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego debiut jego firmy może być największą przyszłoroczną ofertą na warszawskiej giełdzie, jeśli Skarb Państwa oprócz podwyższenia kapitału JSW zdecyduje się na sprzedaż swoich akcji. – Wówczas wartość oferty może sięgnąć 3 – 3,5 mld zł, z czego 1,2 – 1,5 mld zł trafi do spółki – mówi Zagórowski.

Na razie na warszawskiej giełdzie z kopalń węgla notowana jest tylko lubelska Bogdanka (debiut w czerwcu 2009 r.). Szybka sprzedaż pakietu kontrolnego (Skarb Państwa ma w niej poniżej 5 proc.) spowodowała, że w październiku wezwanie na sprzedaż akcji lubelskiej kopalni ogłosił holenderski koncern New World Resources kontrolowany przez czeskiego miliardera Zdenka Bakalę. Jednak zdaniem prezesa Bogdanki Mirosława Tarasa problemem nie jest to, że minister skarbu sprzedał akcje kopalni, tylko sposób wezwania i cena, jaką proponuje NWR (100,75 zł za walor, podczas gdy cena akcji Bogdanki na GPW utrzymuje się powyżej 106 zł). Według niego, jeśli Skarb Państwa zachowa kontrolę w śląskich kopalniach, może być trudniej przeprowadzić ich prywatyzację.

Budżet i podatki
Inwestorzy zagraniczni stracili zainteresowanie polskim długiem. Jak to zmienić?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Budżet i podatki
Jest pierwsza reakcja Elona Muska na uchwalenie „Wielkiej Pięknej Ustawy”
Budżet i podatki
Rekordowy wzrost wydatków wojennych Ukrainy. Skąd Kijów weźmie pieniądze?
Budżet i podatki
Minister finansów Andrzej Domański: Wydatki Polski na misję kosmiczną zwrócą się wielokrotnie
Budżet i podatki
Minister finansów zapowiedział nowy podatek. „Około 2 mld zł do budżetu”