Z rozliczeniami wobec fiskusa zalega co 30. osoba pracująca za pieniądze podatników.
Według danych amerykańskiego urzędu skarbowego (Internal Revenue Service – IRS) suma z jaką zalegali pracownicy rządu federalnego na koniec ubiegłego roku jest o 200 milionów dolarów wyższa niż rok wcześniej. Na czarnej liście IRS znajduje się 305 tys. osób, o 13 tysięcy mniej niż w 2013 roku. W tych liczbach nie uwzględniono osób, które osiągnęły porozumienie z fiskusem i zobowiązały się do spłacenia długu w ratach.
W samej administracji najwięcej pracowników zalegających z podatkami znalazło się w Departamencie Budownictwa i Rozwoju Miast (4,7 proc.), najmniej – w Departamencie Skarbu, któremu podlega także urząd skarbowy – 1,2 proc. W Kongresie wskaźniki te wynoszą odpowiednio 5 proc. i 3,5 proc. dla pracowników Izby Reprezentantów i Senatu. W siłach zbrojnych z podatkami zalega 1,4 proc. zatrudnionych i emerytów.
Dane obejmują w sumie 9,8 miliona aktywnych zawodowo lub emerytowanych pracowników opłacanych przez rząd federalny. IRS podkreśla jednak, że w stosunku do ogółu populacji pracownicy federalni solidniej wywiązują się z obowiązków wobec państwa. W minionych latach (danych za 2014 rok jeszcze nie podano) wskaźnik dla wszystkich podatników wahał się w granicach 8-9 proc. W Izbie Reprezentantów znajduje się obecnie projekt ustawy zakazującej zatrudniania w rządzie federalnym osób posiadających poważne długi wobec skarbu państwa.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku