Inflacja znów zaczyna rujnować firmy budowlane. Staną inwestycje na drogach?

Wkrótce pod kreską będą wszystkie kontrakty na budowę dróg. Grożą upadłości i zatrzymanie inwestycji, wszystko z powodu inflacji.

Aktualizacja: 03.07.2023 10:34 Publikacja: 03.07.2023 03:00

Inflacja znów zaczyna rujnować firmy budowlane. Staną inwestycje na drogach?

Foto: GDDKiA

Wysokie koszty znów zaczynają rujnować firmy na budowach dróg. Zwiększona w ubiegłym roku z 5 do 10 proc. waloryzacja umów już nie wystarczy. Analiza 35 kontraktów przeprowadzona przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB) i Ogólnopolską Izbę Budownictwa Drogowego (OIGD), do której dotarła „Rzeczpospolita”, wykazała, że ponad jedna trzecia z nich już przynosi wykonawcom duże straty. – Wkrótce dotknie wszystkich – alarmują drogowcy.

Miliard na początek

– Szacujemy, że już dziś całkowity wzrost kosztów ponad obowiązujący limit waloryzacji, w całości ponoszony przez wykonawców, a w konsekwencji podwykonawców, wynosi co najmniej 1 mld zł netto – alarmuje Damian Kaźmierczak, wiceprezes PZPB.

Czytaj więcej

Paweł Rożyński: Drogowy koszmar na wybory

Branżowe organizacje wskazują, że w końcu pierwszego kwartału 2023 r. wzrost kosztów, w zależności od momentu zawarcia umów w latach 2020–2022, sięgał nawet kilkudziesięciu procent. Przyczynił się do tego głównie wzrost cen paliw i energii, ale także kosztów pracy i finansowania. Przykładowo Budimex, największa na polskim rynku firma budowlana, szacuje, że obecny wzrost kosztów na kontraktach podpisanych przed wojną w Ukrainie przekracza 40 proc. W Grupie Mirbud 10-proc. limit waloryzacji już został lub wkrótce zostanie wyczerpany na sześciu kontraktach zawartych w latach 2019–2020. Drogowcy podkreślają, że choć tempo podwyżek wyhamowało, to ceny materiałów i usług pozostają drastycznie wysokie.

Inflacja rujnuje firmy budujące nowe drogi

PZPB i OIGD wystąpiły z wnioskiem do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o podniesienie limitu waloryzacji z 10 do 20 proc. „Zaniechanie podniesienia limitu doprowadzi do istotnego osłabienia rynku wykonawczego, a w skrajnych przypadkach – do upadłości przedsiębiorstw budowlanych i zatrzymania budów” – ostrzegają w liście do szefa resortu.

Jak dotąd jego reakcji nie ma. Dopytywane przez „Rzeczpospolitą” Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że konsultuje temat w departamentach. Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stwierdziła, że zmiana waloryzacji wymagałaby decyzji rządu i dodatkowych pieniędzy, jak w kwietniu ubiegłego roku, gdy na podwyższenie limitów waloryzacyjnych otrzymała dodatkowe 2,5 mld zł.

Czytaj więcej

Program drogowy i firmy mogą się wywrócić przez skok kosztów

Małym jeszcze trudniej

Tymczasem jeszcze większe problemy mają wykonawcy w kontraktach samorządowych. To małe i średnie firmy z lokalnych rynków. – W ubiegłym roku zdecydowana większość ich umów nie była objęta żadnymi klauzulami waloryzacyjnymi. W rezultacie teraz płynność finansowa tych firm jest zachwiana i pogorszyły się płatności – mówi Barbara Dzieciuchowicz, prezes OIGD.

Wysokie koszty znów zaczynają rujnować firmy na budowach dróg. Zwiększona w ubiegłym roku z 5 do 10 proc. waloryzacja umów już nie wystarczy. Analiza 35 kontraktów przeprowadzona przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB) i Ogólnopolską Izbę Budownictwa Drogowego (OIGD), do której dotarła „Rzeczpospolita”, wykazała, że ponad jedna trzecia z nich już przynosi wykonawcom duże straty. – Wkrótce dotknie wszystkich – alarmują drogowcy.

Miliard na początek

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budownictwo
Polacy zaczęli masowo zaklepywać mieszkania. Powodem rządowy program
Budownictwo
Silna grupa z dużymi możliwościami
Budownictwo
Gwałtowny skok rezerwacji nowych mieszkań. Polacy ruszyli do biur nieruchomości
Budownictwo
Ceny materiałów budowlanych nadal spadają
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Budownictwo
Ceny mieszkań doszły do sufitu? Sprzedający liczą na kolejne zwyżki