Remont mieszkania Polacy robią sami, często w szarej strefie

Ponad 60 proc. prac w domach wykonujemy samodzielnie, wydając średnio około 12,7 tys. zł na materiały. Wciąż duża część rynku przypada na szarą strefę.

Publikacja: 03.02.2022 21:00

Remont mieszkania Polacy robią sami, często w szarej strefie

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z badania GfK, podczas pandemii Polacy często decydowali się na przeprowadzenie remontów w domach i mieszkaniach, ale aż 62 proc. prac wykonywali samodzielnie. Można to tłumaczyć zarówno poszukiwaniami oszczędności, jak i czasem wolnym – z racji braku wyjazdów urlopy często poświecono na remonty. Z badania dla sieci Bricoman wynika, że 25 proc. remontów przeprowadzają profesjonalne firmy, pozostałe 13 proc. przy wsparciu członków rodziny lub znajomych.

Czytaj więcej

Budowa domu stała się luksusem dla zamożnych. Ile kosztuje w 2022

Młodsi bez faktur

– Z jednej strony pokazuje to, że jesteśmy zaradnym społeczeństwem majsterkowiczów, a z drugiej, że wciąż nie jesteśmy tak zamożni jak mieszkańcy innych państw. W krajach wysoko rozwiniętych dominuje trend wykonywania prac remontowych przez wyspecjalizowane firmy – zaznacza Robert Stupak, dyrektor marketingu & e-commerce w Bricoman Polska.

Z badania wynika, że wciąż problemem jest szara strefa – małe i średnie firmy budowlane aż 14 proc. rocznej wartości zleceń realizują w ten sposób.

– Im mniejsza firma, a właściciel młodszy, tym rzadziej wystawiane są faktury. Oznacza to, że relatywnie słabsze pod względem kapitałowym przedsiębiorstwa częściej działają na granicy szarej strefy – mówi Przemysław Dwojak, starszy dyrektor w GfK. Dodatkowo w 69 proc. zleceń wykonawcy i przedsiębiorcy budowlani wystawiają fakturę na usługę wraz z materiałem, a w 31 proc. przypadków fakturują samą usługę. Wiąże się to z wartością podatku VAT płaconego przez klienta końcowego, ale może również świadczyć o tym, że firmy fakturujące samą usługę, nie posiadają odpowiednich zasobów, takich jak np. środki transportu, aby zapewniać klientom logistykę zakupu materiałów.

– Jednoosobowe firmy wystawiają większość faktur za samą usługę, podczas gdy firmy zatrudniające między 21 a 50 osób robią to zaledwie w 5 proc. przypadków – tłumaczy Robert Stupak.

Problem ten wynikać może w części z galopującego wzrostu cen materiałów budowlanych, jak i usług. – To był efekt pandemii, kiedy osoby pozamykane w domach same wykonywały mniejsze remonty, szczególnie w 2020 r. – mówi Marzena Syczuk, koordynator ds. PR w Grupie PSB.

Firma w ogłaszanych co miesiąc raportach pokazuje, że ceny wielu materiałów w 2021 r. mocno rosły – w całym roku średnio o 12 proc. – ale w poszczególnych grupach było to nawet kilka razy więcej. Wygląda na to, że sytuacja zaczęła się normalizować. – Ceny się uspokoiły. W grudniu w stosunku do listopada wzrost wyniósł niecałe 2 proc. – dodaje.

Wydatki w górę

Rynek budowlany rozwija się szybko, pochłaniając coraz większe kwoty. Siła nabywcza polskich konsumentów w handlu detalicznym to aż 456 mld zł, a rynek budowlany stanowi 16 proc. tej kwoty, ustępując tylko sektorowi spożywczemu. Na produkty remontowo-budowlane, wnętrzarskie czy ogrodowe wydajemy ponad 50 mld zł rocznie.

Sprzedażą takich produktów zajmuje się niemal 13,4 tys. punktów, ale rynek ten ma bardzo nietypową strukturę. GfK podaje, że zaledwie cztery województwa odpowiadają obecnie za 44 proc. dystrybucji. Ogółem niemal połowa punktów sprzedaży materiałów remontowo-budowlanych zlokalizowana jest na wsiach i w miastach do 20 tys. mieszkańców.

W największych miastach powyżej 200 tys. mieszkańców ulokowane jest zaledwie 16 proc. punktów.

Jednocześnie pozycja dużych sieci w tym sektorze jest wyjątkowo silna. Z danych GfK wynika, że wiodące sieci DIY stanowią co prawda zaledwie 2,7 proc. analizowanych punktów sprzedaży, lecz ich lokalizacje mają dostęp aż do ponad 42 proc. potencjału rynkowego. Pozostałe 58 proc. przypada dla 13 tys. punktów sprzedaży tradycyjnej, w formie sklepów czy hurtowni.

Od lat bardzo mocno rośnie sprzedaż tej kategorii także w internecie. Choćby na Allegro to jedna z kluczowych grup w ofercie, a dodatkowo wszystkie sieci mocno rozwijają swoje własne platformy e-handlowe. Choć podczas pandemii sklepy budowlane były zazwyczaj otwarte w reżimie sanitarnym, to jednak wielu klientów i tak wolało robić zakupy online. Nadal korzystają z tej opcji, ponieważ jest wygodna, a dostawy realizowane są coraz szybciej.

Jak wynika z badania GfK, podczas pandemii Polacy często decydowali się na przeprowadzenie remontów w domach i mieszkaniach, ale aż 62 proc. prac wykonywali samodzielnie. Można to tłumaczyć zarówno poszukiwaniami oszczędności, jak i czasem wolnym – z racji braku wyjazdów urlopy często poświecono na remonty. Z badania dla sieci Bricoman wynika, że 25 proc. remontów przeprowadzają profesjonalne firmy, pozostałe 13 proc. przy wsparciu członków rodziny lub znajomych.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budownictwo
Silna grupa z dużymi możliwościami
Budownictwo
Gwałtowny skok rezerwacji nowych mieszkań. Polacy ruszyli do biur nieruchomości
Budownictwo
Ceny materiałów budowlanych nadal spadają
Budownictwo
Ceny mieszkań doszły do sufitu? Sprzedający liczą na kolejne zwyżki
Budownictwo
Spadają ceny materiałów budowlanych. Co potaniało najbardziej?