- Wiemy o trzech firmach, które już podpisały lub podpiszą tzw. specjalne kontrakty inwestycyjne: jedna z branży farmaceutycznej, druga - budowy samolotów a trzecia - urządzeń dla rolnictwa - wylicza Alexis Rodzianko, szef Amerykańskiej Izby Handlowej (AmCham) w Rosji.
Jak przypomina agencja Nowosti specjalny kontrakt inwestycyjny to umowa między inwestorem i federacją Rosyjską. Zapisano w niej obowiązki inwestora: rozpoczęcie produkcji przemysłowej w ustalonym terminie oraz Rosji: gwarantować stabilność podatkową oraz prawną i sposoby wsparcia i pobudzania inwestycji.
Kontrakt jest zawierany na czas dojścia produkcji do planowanej mocy plus 5 lat, ale nie więcej niż 10 lat.
Szef AmCham przyznał, że więcej amerykańskich firm wycofuje się teraz z inwestowania w Rosji.
- Wiemy o dużej liczbie firm, które zdecydowały się nie podpisywać specjalnych kontraktów inwestycyjnych. Dlaczego? Bowiem większość pieniędzy i czasu tracona jest na rozmowy, które w końcu doprowadzają do nie całkiem zrozumiałych warunków i gwarancji. Dlatego to rzadkie zjawisko, że nasze firmy najpierw podpisują specjalny kontrakt a potem inwestują - podkreśla Rodzianko.