Japoński ład w polskich firmach

Choć nie dążymy już do tego, by stać się drugą Japonią, to na popularności zyskuje kaizen – japońska filozofia ciągłego doskonalenia. Pomaga zwiększyć zaangażowanie pracowników, ale jej sukces zależy od zaangażowania menedżerów.

Aktualizacja: 29.09.2019 22:11 Publikacja: 29.09.2019 21:00

Japoński ład w polskich firmach

Foto: Adobe Stock

Pracownicy pytani o korzyści z wprowadzenia w ich firmie zasad kaizen często wskazują na porządek, który ułatwia im codzienną pracę. Jednak w fabrykach, magazynach czy biurach działających zgodnie z kaizen nie chodzi tylko o brak bałaganu. Urządzenia, narzędzia i procesy są tam tak zorganizowane, by można było pracować w możliwie komfortowy sposób i jak najefektywniej. Usuwając na bieżąco wszelkie bariery (muda), które utrudniają pracę i są źródłem marnotrawstwa. Wymaga to jednak czasu i samodyscypliny. Co bywa niekiedy trudne.

Kaizen w torbie

Wojciech Smardz, dyrektor Biura Doskonalenia Procesów w PKP Energetyka, który jako szef programu „Krok po kroku" w PKP Energetyka od prawie trzech lat koordynuje proces budowania kultury kaizen w spółce, przyznaje, że zarówno sukcesem, jak i wyzwaniem są... torby monterskie. 3600 tych toreb z narzędziami to warsztat pracy armii elektromonterów spółki, która w całej Polsce odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie sieci trakcyjnej PKP PLK i własnej sieci dystrybucyjnej.

Opracowany z udziałem pracowników standard, który określa zestaw narzędzi, sposób ich ułożenia w torbie, pozwolił w niektórych przypadkach zmniejszyć jej wagę prawie o połowę (z 13 do 6 kg). Jest też częścią praktyki Daily Kaizen 2, czyli organizacji miejsca pracy w oparciu o zasadę 5S – sortowanie, systematykę, sprzątanie, standaryzację oraz samodyscyplinę. Ostatnie S, czyli kluczowa dla sukcesu kaizen samodyscyplina w przestrzeganiu standardów, nie wszystkim przychodziło łatwo. Tym bardziej że duża część załogi PKP Energetyka to pracownicy z 20-, 30-letnim stażem pracy, którzy często mają swoje nawyki. W dodatku firma jest bardzo rozproszona – ma 35 rejonów serwisowych i 61 sekcji trakcyjnych w całej Polsce.

Dlatego też nad utrzymaniem praktyk kaizen czuwa grupa przeszkolonych 14 ambasadorów, którzy regularnie jeżdżą z wizytami wsparcia do wszystkich lokalizacji spółki. Tam z pomocą listy kontrolnej sprawdzają, czy i jak dana praktyka działa, pomagając wprowadzić ewentualne korekty. Jednak nawet najbardziej zaangażowani ambasadorzy nie wystarczą, by skutecznie wdrożyć kaizen. Potrzebne jest zaangażowanie wszystkich pracowników.

– Wprowadzanie kaizen trzeba zacząć od sfery mentalnej i emocjonalnej – od uświadomienia ludziom sensu zmian, szczególnie jeśli ciągłe doskonalenie ma być strategią firmy, nowym podejściem do zarządzania – podkreśla Mariusz Bryke, prezes firmy doradczej Kaizen Institute Poland (KIPL), która wspiera PKP Energetyka we wdrażaniu kultury ciągłego doskonalenia. I przyznaje, że wdrożenie nowej kultury zarządzania w tak rozproszonej firmie to duże wyzwanie.

Codzienna praktyka

PKP Energetyka, która wdraża kaizen od 2017 r., zaczęła projekt od diagnozy sytuacji w największych obszarach działalności operacyjnej. Z pomocą ekspertów KIPL określono tam m.in. główne muda, czyli bariery w pracy, myśląc też o przygotowaniu ludzi do zmian.

Dla 80-osobowej grupy kluczowych pracowników PKP Energetyka zorganizowano wizyty w kilku firmach w kraju, które wdrożyły kaizen. Tam już nie w teorii, ale w praktyce mogli przekonać, co daje standaryzacja procesów i ciągłe usprawnianie pracy. Potem przyszedł czas na działania pilotażowe, sprawdzające, czy diagnoza była trafna. Dopiero wtedy – wykorzystując doświadczenia z pilotażu – spółka zaczęła wprowadzać w większości lokalizacji dwie kluczowe praktyki.

Jedna to Daily Kaizen 1, czyli organizacja zespołu. Jej podstawą są codzienne 12-minutowe spotkania zespołów (prowadzone według ustalonej agendy), podczas których pracownicy omawiają plan działań, realizację KPI i mogą zgłaszać pomysły na usprawnienie pracy.

Druga to Daily Kaizen 2, czyli organizacja miejsca pracy – w tym toreb monterskich w PKP Energetyka. Jak wyjaśnia Wojciech Smardz, spółka w listopadzie zakończy wdrożenie DK 2, a do tego czasu według metody kaizen wypracowuje standardy pracy. Stąd też nazwa całego projektu: „Krok po kroku", bo filozofia kaizen, określana często jako metoda małych kroków, nie polega na szybkich, spektakularnych efektach.

Projekt na lata

Masaaki Imai, założyciel Kaizen Institute, podkreślał w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że największym błędem we wdrażaniu kultury kaizen jest brak cierpliwości i oczekiwanie na szybkie rezultaty. Tymczasem zmiana sposobu prowadzenia biznesu, działania firmy wiąże się ze zmianę zachowań ludzkich. Wymaga więc czasu; niekiedy pięciu, a czasem dziesięciu lat. – Jednak tak naprawdę jest to ciągły proces zmiany. Nie da się stwierdzić, że już doszliśmy do doskonałości. Zawsze sposób, w jaki coś robimy, może być ulepszony – zaznaczał Masaaki Imai.

Dlatego też Wojciech Smardz na pytanie, kiedy PKP Energetyka zakończy standaryzację pracy, odpowiada, że ten proces nigdy się nie kończy. Wdrożone standardy podlegają rewizji i ciągłemu udoskonalaniu, a kolejne proponowane przez pracowników usprawnienia stają się nowymi standardami... Przyznaje, że w PKP Energetyka, gdzie działa sto jednostek, które przez lata wypracowały własne praktyki, sporym wyzwaniem jest zebranie i wybór najlepszych z nich, które staną się akceptowanym przez pracowników standardem. Pomaga to, że pracownicy od początku są włączani w zmianę; np. elektromonterzy sami decydowali, co i jak powinno być umieszczone w ich torbie.

– Widzimy, że ludzie są dumni z tego, że sami wypracowali standardy, według których pracują – mówi Wojciech Smardz. To zaś przekłada się na motywację i zaangażowanie pracowników, które w ubiegłorocznym badaniu wzrosło do 55 proc. (z 46 proc. w 2015 r.). Poukładane procesy przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa. – Rośnie też efektywność, bo każdy członek brygady dokładnie wie, co powinien zrobić i czego oczekują od niego koledzy. To wzmacnia wzajemne zaufanie, poprawia komunikację i sprzyja integracji zespołu – dodaje Wojciech Smardz.

Spółka wylicza, że dzięki lepszej organizacji miejsc pracy i jej standaryzacji każdy z 4 tys. zaangażowanych w projekt pracowników oszczędza ok. 24 minuty dziennie, czyli ok. 12 dni w roku. Część tego czasu spółka przeznacza na szkolenia. A efekty kaizen w PKP Energetyka są na tyle dobre, że spółka będzie reprezentować Polskę w konkursie Global Kaizen Award.

Bez lidera ani rusz

Jak zaznacza Mariusz Bryke, w kaizen kluczowe jest zorientowanie na proces; dopiero trwała poprawa procesów przekłada się na trwały efekt – szczupłą (lean) efektywną organizację. Dlatego też najważniejsze, ale i najtrudniejsze, jest przekonanie do kaizen menedżerów. Bo to oni mają czuwać nad wdrażaniem i utrzymaniem praktyk kaizen. – Transformacja w kierunku kultury ciągłego doskonalenia musi zostać zainicjowana z poziomu zarządzania i przywództwa. I nie da się jej w żaden sposób delegować – zaznacza szef KIPL.

Dodaje, że wiele firm – słysząc o biznesowych efektach kaizen – wprowadza jej różne narzędzia, nie tworząc jednak trwałych warunków do stałego doskonalenia. Efekt? Według globalnych badań Kaizen Institute jedynie w 5 proc. firm udaje się w dłuższej perspektywie zbudować trwałą kulturę ciągłego doskonalenia i utrzymać większość wdrożonych praktyk. – Podejście kaizen polega na tym, by wszyscy codziennie i wszędzie dbali o działania usprawniające w firmie. Trudno o sukces, jeśli dbają o to tylko niektórzy, czasem i w niektórych miejscach – wyjaśnia Bryke.

Pracownicy pytani o korzyści z wprowadzenia w ich firmie zasad kaizen często wskazują na porządek, który ułatwia im codzienną pracę. Jednak w fabrykach, magazynach czy biurach działających zgodnie z kaizen nie chodzi tylko o brak bałaganu. Urządzenia, narzędzia i procesy są tam tak zorganizowane, by można było pracować w możliwie komfortowy sposób i jak najefektywniej. Usuwając na bieżąco wszelkie bariery (muda), które utrudniają pracę i są źródłem marnotrawstwa. Wymaga to jednak czasu i samodyscypliny. Co bywa niekiedy trudne.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Biznes
Porozumienie USA–Ukraina. Wyzwanie demograficzne przed nami
Biznes
Poczta Polska staje na nogi? Wyraźna poprawa wyników
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne