Testy na COVID-19 jak w szwajcarskiej armii

Startup Testifix, we współpracy z siecią laboratoriów Grupy ALAB, wprowadził na polski rynek usługę umożliwiającą podróżnym szybkie uzyskanie wyniku testu na COVID-19 bez wychodzenia z domu.

Publikacja: 03.05.2021 09:53

Testy na COVID-19 jak w szwajcarskiej armii

Foto: AdobeStock

Założycielem Testifixa jest polsko-szwajcarski lekarz, dr med. Michel Bielecki z Wydziału Epidemiologii Uniwersytetu w Zurychu.

Wynik testu PCR bądź antygenowego uznawanego przez większość krajów na świecie, można otrzymać po 6 godzinach. Koszty zależnie od tego, czy test jest antygenowy, czy PCR to 200-600 złotych (przy terminie ekspresowym) i nie odbiegają od tego, co jest oferowane na polskim rynku.

— To projekt pilotażowy. A działa tak: Trzeba ściągnąć aplikację na smartfona, tam wpisać kraj docelowy do którego podróżujemy i datę wylotu, ta pokaże jaki test jest tam wymagany. Po zgłoszeniu, otrzymamy testy kurierem, łączymy się z lekarzem online, który poinstruuje jak poprawnie pobrać materiał, który trafi do laboratorium. Technologia ich wykonania powstała na potrzeby szwajcarskich sił zbrojnych, a dzięki naszej współpracy z laboratorium ALAB nasz certyfikat jest uznawany przez wszystkie linie lotnicze. Jesteśmy w trakcie rozmów z Lufthansą, z którą chcemy nawiązać partnerską współpracę. Pracujemy również nad umową partnerską ze znaną firmą zapewniającą weryfikację certyfikatów wykorzystując tzw. blockchain. To gwarantuje, że nasze certyfikaty będą niemożliwe to podrobienia — mówi Michel Bielecki.

Testy nie są nowe. Została jedynie uproszczona logistyka. Na razie, poza Szwajcarią, usługa jest dostępna w Warszawie i okolicach. Ale planowane jest jej rozszerzenie także na inne miasta. Kolejne kraje, do których Testifix chce wejść ze swoją technologią, to Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Rozmawia z Międzynarodowym Zrzeszeniem Przewoźników Powietrznych (IATA), które szuka kolejnych po Unilab sieci laboratoriów, gotowych do uczestniczenia we wdrożeniu IATA Travel Pass. Środki z tego biznesu chce inwestować w dalszy rozwój. Zdaniem Michela Bieleckiego takie testy będą wymagane przynajmniej jeszcze przez rok- dwa lata. — Istnieje możliwość, że pojawią się nowe mutacje wirusa wymagające nowych szczepionek. Szczepionki ułatwią podróżowanie, jednak nie wyprą testów. Nawet jak większość społeczeństwa się zaszczepi to testy najprawdopodobniej wciąż będą wymagane – czy to przed podróżą, czy po niej — tłumaczy Michel Bielecki. Na razie zaszczepionych dwukrotną dawką, bez obowiązku kwarantanny wpuszcza jedyne Izrael.

Skąd wziął się pomysł na takie testy ? Michel Bielecki, jak każdy Szwajcar ma obowiązek odbycia służby wojskowej. Na początku pandemii stacjonował jako lekarz wojskowy w Airolo 100 km od na północ od Bergamo, od którego pandemia w Europie się rozpoczęła. Tam okazało się, że skończyły się patyczki do wymazu oraz zestawy pobraniowe. — Wtedy z moim przyjacielem inżynierem wymyśliliśmy, że można je wydrukować w technologii 3D i tak powstały prototypy. Przeprowadziliśmy badania kliniczne, dostaliśmy certyfikat CE i rozpoczęliśmy dostawy dla szwajcarskich sił zbrojnych. I dostarczamy do dziś – dodaje dr Bielecki.

Jak ważne jest posiadanie wyników właściwego testu przekonał się same. — W październiku 2020 nie zostałem wpuszczony na pokład samolotu lecącego do Grecji, ponieważ nie posiadałem wyników odpowiedniego testu. I wiem, że nadal brakuje aktualnych informacji, przepisy się zmieniają, a możliwość sprawdzania restrykcji na rządowych stronach nie zawsze zdaje egzamin. Kiedy to wszystko przeczytałem, jak jest skomplikowane, ile trzeba czekać na wyniki w niepewności, czy ostatecznie polecimy, pomyślałem, że ten proces może być znacznie łatwiejszy — mówi Michel Bielecki.

Testifix nie jest pierwszy na świecie, ale pierwszy w Europie. Podobne metody półtora miesiąca temu zaczęto już stosować na Hawajach i w Singapurze. Na świecie próbują je Hawaiian Airlines, Qatar Airways i Singapore Airlines. Te same linie, które zdecydowały się na wprowadzenie Travel Pass IATA. — Przy testowaniu klienta sprawdzamy regulacje, jakie obowiązują w kraju, do których będzie podróżował. W niektórych wystarczy przestawić wynik antygenowy, więc można oszczędzić na kosztach, bo testy antygenowe są znacznie tańsze od PCR. Nowość polega na tym, że klient nie musi wychodzić z domu, czekać w kolejce i potem jeszcze denerwować się, czy otrzyma dokument na czas. Gwarantujemy, że wynik będzie tego samego dnia i będzie on uznawany przez linie lotnicze — tłumaczy Michel Bielecki.

Założycielem Testifixa jest polsko-szwajcarski lekarz, dr med. Michel Bielecki z Wydziału Epidemiologii Uniwersytetu w Zurychu.

Wynik testu PCR bądź antygenowego uznawanego przez większość krajów na świecie, można otrzymać po 6 godzinach. Koszty zależnie od tego, czy test jest antygenowy, czy PCR to 200-600 złotych (przy terminie ekspresowym) i nie odbiegają od tego, co jest oferowane na polskim rynku.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił