Jeronimo Martins ogłosił w piątek plany rozwoju. – Do 2009 r. chcemy wejść na inne rynki Europy Wschodniej – mówi Pedro Soares dos Santos, członek zarządu Jeronimo Martins. Wśród nich wymieniane są m.in. Rosja, Ukraina i Rumunia.
Dos Santos dodaje, że jeżeli firma zdecyduje się na ten krok, pieniądze z polskiej giełdy będą jej niezbędne. – Na razie liczymy, ile będzie nas kosztować debiut – mówi dos Santos.
Sprawa nie jest więc przesądzona. Tym bardziej, że o debiucie na GPW Jeronimo Martins mówiło już przed rokiem, ale firma nie podjęła żadnych zdecydowanych kroków w tym kierunku.
W Portugalii JM dostało już zgodę na przejęcie sklepów sieci Plus. W Polsce wciąż na nią czeka. Sklepy te będą działać pod szyldem Biedronki. – Bierzemy pod uwagę możliwość przejęcia jeszcze jakiejś sieci na polskim rynku, jak tylko się nadarzy okazja – zapowiada dos Santos. Wyjaśnił, że portugalska centrala nie obawia się zbytniego uzależnienia wyników koncernu od Polski, gdzie generowana jest już ponad połowa przychodów grupy (wg danych za I kw. 2008 r.). JM szacuje, że sieć zwiększy sprzedaż w tym roku o 53 proc.
Firma planuje też wejście w inne sektory działalności. Rozpoczyna produkcję żywności (przejęła fabrykę czekolady Hussel Chocolates), otwiera restauracje, bada też możliwość wejścia na rynek aptekarski.