Popyt na oszczędne samoloty

461 maszyn o wartości 65,5 mld dolarów zamówili przewoźnicy podczas jubileuszowego 60. salonu lotniczego w angielskim Farnborough

Publikacja: 21.07.2008 01:46

Popyt na oszczędne samoloty

Foto: AFP

Mimo problemów w sektorze transportu powietrznego najwięksi producenci samolotów Airbus i Boeing wypadli zupełnie dobrze na największych na świecie targach tej branży. Zamówienia – według cen katalogowych – są o ponad 20 mld dol. większe niż podczas poprzedniego salonu przed dwoma laty.

Dla Airbusa był to drugi najlepszy salon w historii. Europejczycy zgromadzili zamówienia na 256 maszyn (247 zadatkowanych) o wartości 40,5 mld. Boeing – na 205 sztuk za 25 mld dolarów, w tym na 12 wliczonych wcześniej do bilansu handlowego jako kontrakty z niezidentyfikowanym klientem. W Farnborough okazało się, że są to emiracki Etihad i Malaysia Airlines. Amerykanie uznali salon za bardzo udany.

Impreza potwierdziła rosnące znaczenie przewoźników z Zatoki Arabskiej, regionu zyskującego na coraz droższej ropie. To właśnie oni złożyli największe zamówienia. Etihad z Emiratów kupił u obu producentów 205 samolotów za 43 mld dol., firma leasingowa z Dubaju DAE Capital – 100 airbusów za 12,6 mld, a FlyDubai – 54 boeingi za 4 mld.

Inne znaczące kontrakty pochodziły z tzw. rynków wschodzących: Korei, Malezji, Rosji i Chin (Air China kupił 45 boeingów za 6,3 mld dol.). Ten ostatni kraj – według Boeinga – będzie w najbliższych 20 latach jego największym rynkiem.

Ogólnie w tym roku Amerykanie spodziewają się nadal dużego popytu na samoloty, choć nie tak rekordowego jak dotąd. Airbus też uspokaja. Przewiduje wprawdzie zwolnienie tempa popytu w II półroczu i w 2009 r., ale długofalową tendencję ocenia jako pozytywną. Większość ekspertów jest mniej optymistyczna.

– Producenci samolotów twierdzą, że koniunktura pogarsza się, ale nie ma to znaczącego wpływu na liczbę zamówień. Uważamy jednak, że nieco lekceważą sytuację, zwłaszcza wpływ kłopotów przewoźników amerykańskich na rynek – twierdzi analityk z banku francuskiego.

Samoloty zamawiane przez linie lotnicze to nowe, oszczędne modele. Trafią do odbiorców dopiero w następnej dekadzie, a trudno przewidzieć, ile wtedy będzie kosztować paliwo. Według szefa IATA Giovanniego Bisignani zmniejszenie zużycia paliwa stało się warunkiem przetrwania. Rośnie więc popyt na małe samoloty regionalne, co cieszy ich dostawców, m.in. Embraera i Suchoja.

Mimo problemów w sektorze transportu powietrznego najwięksi producenci samolotów Airbus i Boeing wypadli zupełnie dobrze na największych na świecie targach tej branży. Zamówienia – według cen katalogowych – są o ponad 20 mld dol. większe niż podczas poprzedniego salonu przed dwoma laty.

Dla Airbusa był to drugi najlepszy salon w historii. Europejczycy zgromadzili zamówienia na 256 maszyn (247 zadatkowanych) o wartości 40,5 mld. Boeing – na 205 sztuk za 25 mld dolarów, w tym na 12 wliczonych wcześniej do bilansu handlowego jako kontrakty z niezidentyfikowanym klientem. W Farnborough okazało się, że są to emiracki Etihad i Malaysia Airlines. Amerykanie uznali salon za bardzo udany.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki