Biznes ruszył po tarczę. 70 proc. firm chce z niej skorzystać

Ponad 70 proc. firm zamierza skorzystać z rządowego pakietu pomocy w walce z kryzysem pandemii, choć jego przydatność ograniczają liczne luki i procedury.

Aktualizacja: 20.04.2020 11:16 Publikacja: 19.04.2020 20:00

Biznes ruszył po tarczę. 70 proc. firm chce z niej skorzystać

Foto: Adobe Stock

W pierwszych dwóch tygodniach po wprowadzeniu tarczy antykryzysowej firmy złożyły prawie 1,3 mln wniosków do ZUS i urzędów pracy o przewidzianą w niej pomoc. W najbliższych dniach, gdy tarcza antykryzysowa 2.0 rozszerzy zasięg wsparcia i wystartuje uruchamiana przez Polski Fundusz Rozwoju tarcza finansowa, liczba przedsiębiorstw szukających w nich ratunku przed skutkami pandemii powinna szybko się zwiększyć.

Według badania Business Centre Club, które w połowie kwietnia objęło 600 firm, a które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza, ponad 70 proc. przedsiębiorców zamierza skorzystać z rządowych instrumentów pomocowych, w tym z wartej 100 mld zł tarczy finansowej. Do sięgnięcia po wsparcie przymierza się już 56,5 proc. małych i średnich firm. Odwrotnie jest wśród dużych spółek – wiele z nich jeszcze analizuje rządowe propozycje.

Czytaj także: Pandemia: NBP może wydać do 250 mld zł

– Na konkretne deklaracje, z których instrumentów wsparcia skorzystamy, a z których nie, jest za wcześnie. Już wiemy, że wśród osłonowych rozwiązań zabrakło np. pilnej zmiany przepisów dotyczących zatrudniania osób niepełnosprawnych – twierdzi Grzegorz Dzik, prezes giełdowej Grupy Impel, która zatrudnia 20 tys. osób. Również Jolanta Jędrysek, rzecznik giełdowej spółki Benefit Systems, lidera rynku fitness, twierdzi, że firma nadal analizuje rozwiązania tarcz, by rozsądnie wykorzystać wsparcie od rządu. Nie brakuje jednak dużych przedsiębiorstw, które już ruszyły po pomoc.

– Zamierzamy możliwie szeroko korzystać z zapisów rządowych tarcz antykryzysowej i finansowej – zapowiada Dariusz Formela, prezes największej polskiej grupy meblarskiej Black Red White (BRW). Firma, która wskutek pandemii straciła aż 80 proc. krajowej sprzedaży i większość wpływów z eksportu, na koniec marca musiała wstrzymać pracę w większości z 18 zakładów. Chcąc utrzymać zatrudnienie, zmniejszyła o jedną piątą wymiar etatów wszystkich 7,5 tys. pracowników, a teraz dostała pierwszą transzę 1,7 mln zł dofinansowania do ich płac. – Wniosek o dofinansowanie złożyliśmy 10 kwietnia, a w piątek rano pieniądze z pierwszej transzy mieliśmy już na koncie, co potwierdza, że administracja działa sprawnie – twierdzi prezes BRW, które w ramach tarczy zamierza wnioskować o dofinansowanie do działalności operacyjnej. Jest nim też zainteresowana odzieżowa LPP (właściciel m.in. sieci Reserved, Cropp i House). – Staramy się za wszelką cenę utrzymać stabilną sytuację finansową i możliwość bieżącej spłaty zobowiązań, dlatego wszelkie dostępne instrumenty płynnościowe, takie jak przygotowane przez PFR wraz z BGK, są dla nas dużym wsparciem i z pewnością będziemy z nich korzystać – zapowiada Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

Nowe przepisy

- Prawo do zwolnienia z połowy składek ZUS zyskują podmioty od 10 do 49 osób.

- Jeśli uprawniony do ulgi opłacił ZUS za marzec, ciągle może się starać o umorzenie.

- Znika limit przychodów dla samozatrudnionych, ale tylko w razie podjęcia starań o wypłatę 2 tys. zł postojowego; może ona nastąpić trzy razy.

- Skrócono obowiązek zatrudnienia pracowników, na których przedsiębiorca otrzymał dofinansowanie do wynagrodzeń z powiatowego urzędu pracy wyłącznie do okresu, w którym jest wypłacana dotacja.

- Prawo do 5 tys. zł pożyczki zyskały osoby niezatrudniające pracowników. Jeśli działalność przetrwa trzy miesiące od daty wypłaty, pożyczka zostanie umorzona.

- Przedsiębiorcy, którzy utracili płynność finansową, nie muszą zgłaszać wniosku o upadłość w okresie epidemii i trzy miesiące od jej końca.

W pierwszych dwóch tygodniach po wprowadzeniu tarczy antykryzysowej firmy złożyły prawie 1,3 mln wniosków do ZUS i urzędów pracy o przewidzianą w niej pomoc. W najbliższych dniach, gdy tarcza antykryzysowa 2.0 rozszerzy zasięg wsparcia i wystartuje uruchamiana przez Polski Fundusz Rozwoju tarcza finansowa, liczba przedsiębiorstw szukających w nich ratunku przed skutkami pandemii powinna szybko się zwiększyć.

Według badania Business Centre Club, które w połowie kwietnia objęło 600 firm, a które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza, ponad 70 proc. przedsiębiorców zamierza skorzystać z rządowych instrumentów pomocowych, w tym z wartej 100 mld zł tarczy finansowej. Do sięgnięcia po wsparcie przymierza się już 56,5 proc. małych i średnich firm. Odwrotnie jest wśród dużych spółek – wiele z nich jeszcze analizuje rządowe propozycje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Biznes
Szef PSE: Polska energetyka potrzebuje lepszej koordynacji działań
Biznes
Menedżerowie kluczowych spółek: bilans akcesji do UE jest korzystny
Biznes
Polska po akcesji do UE stała się potęgą w produkcji sprzętu AGD
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO