Już drugi miesiąc z rzędu wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich już dokonanych w Polsce spadała szybciej, niż wynosił napływ nowych. Jak podaje NBP, w czerwcu redukcja kapitału sięgnęła 192 mln euro.
Choć to mniej niż miesiąc wcześniej (w maju redukcja przekroczyła 480 mln euro), tendencja zmniejszania się wartości już dokonanych inwestycji jest niepokojąca. Według NBP przyczyną takiej sytuacji jest m.in. odpływ funduszy stanowiących spłaty kredytów. Kolejną – straty bilansowe inwestorów. Tymczasem jeszcze w kwietniu dodatnie saldo inwestycji wyniosło 328 mln euro.
Niekorzystnie przedstawia się też porównanie skumulowanych nakładów 12-miesięcznych. NBP wyliczył, że między lipcem 2008 roku a czerwcem obecnego wartość zagranicznych inwestycji w Polsce wyniosła 5,46 mld euro.
Tymczasem od lipca 2007 r. do czerwca 2008 r. było to trzy razy więcej – 16,57 mld euro. Eksperci ostrzegają: na rychłą zmianę sytuacji nie należy liczyć. – W najbliższych miesiącach napływ inwestycji będzie mocno odbiegał od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie lata – mówi Kiejstut Żagun z KPMG. Jego zdaniem miesiące z ujemnym saldem inwestycji mogą się powtarzać.
Taki pesymistyczny scenariusz może potwierdzać sytuacja w specjalnych strefach ekonomicznych. Inwestorzy, którzy do nich teraz wchodzą, to firmy z niewielkim kapitałem, najczęściej polskie. Łączna wielkość nakładów zadeklarowanych we wszystkich 14 SSE między styczniem a czerwcem okazała się czterokrotnie mniejsza niż rok wcześniej.