Kraje Europy Srodkowo – Wschodniej powinny zdecydowanie ciąć obciążenia biurokratyczne i konsekwentnie reformować finanse publiczne, bo w ich przypadku nie są efektywne klasyczne metody przeciwdziałania kryzysowi takie, jak finansowe programy stymulujące gospodarkę czy obniżenie podatków – uważa prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PricewaterhouseCoopers. Jest on współautorem raportu o transformacji w regionie „Twarde lądowanie”, który firma doradcza zaprezentowała na Forum Krynickim. Omawia on obecną sytuację gospodarczą w 15 krajach regionu oraz powody zahamowania wzrostów .

Wynika z niego, że Polska, Czechy, Rosja, Słowacja i Słowenia stanowią filary regionu, które najlepiej sobie radzą z kryzysem gospodarczym. – Mieliśmy szczęście, że nie zdążyliśmy popełnić wielu błędów, kryzys zastał Polskę i Polaków zanim nadmiernie się zaczęli zadłużać – dodał prof. Orłowski.

- W ostatnich przedkryzysowych latach, złotych dla polskiej gospodarki wyrosło nowe pokolenie, które „nie umiało się bać”, nie miało odpowiedniej pokory i dystansu do rzeczywistości – dodał Jan Krzysztof Bielecki, były premier i szef banku PKO S.A. Zwrócił uwagę, że przy ocenie kondycji gospodarki, czy finansów publicznych niekiedy stosujemy „dogmatyczne przekonania”. Sztandarowym przykładem są konstytucyjne zapisy o progach ostrożnościowych związanych z długiem publicznym. – Czy naprawdę coś by się stało gdyby dług publiczny wyniósł 56 proc, a nie 55 proc. Skąd tak dogmatyczne ograniczenia? – według niego niektóre z zasad przyjętych dziesięć lat temu dzisiaj nie jest już tak zasadnych jak poprzednio

A Ryszard Petru, ekonomista z BRE Bank, trzeci z panelistów na temat sytuacji gospodarczej krajów regionu dodał: - W przypadku Polski ważne jest też to, że rząd jak dotąd nie popełnił wielu błędów.