– Niektóre kraje UE łamały zasadę swobodnego przepływu ludności. A rynek pracy w UE to zjawisko, które musi być traktowane priorytetowo – mówił były premier i marszałek Sejmu Józef Oleksy. Zdaniem dyrektora programowego Demos Europa Adama Jassera wyjeżdżają głównie ludzi młodzi, a ma to zarówno wady, jak i zalety.
– Jeśli migrację zarobkową traktować jako element nauki - to ma to zalety. Ci ludzie się uczą, chociażby języków i przywożą te doświadczenia, gdy wracają. Jednak są olbrzymie koszty społeczne – małżeństwa się rozpadają, małe dzieci wychowują dziadkowie – i to są wady tego zjawiska. To wskaźnik dla naszych decydentów, że dobrze, iż można korzystać z migracji, ale trzeba prowadzić taką politykę, by ludzie chcieli wracać. A oni coraz bardziej zapuszczają korzenie tam, gdzie wyjadą.
Jeśli chodzi o lekarzy czy pielęgniarki – tu są zaniedbania na rynku wewnętrznym, ale w pozostałych sektorach to nie powinno mieć już takiego wpływu.
Polska musi być atrakcyjna dla swoich, ale i dla emigrantów z zewnątrz. Bo niż demograficzny bez jakiejś sensownej imigracji nie zostanie rozwiązany – tłumaczył.
Lech Wałęsa, a propos struktury płci, powiedział w Krynicy, że żeby było sprawiedliwie, to dwa lata powinni rządzić mężczyźni, a dwa lata kobiety. Zdaniem Krzysztofa Pawińskiego, prezesa grupy Maspex, kobietom trudniej est podejmować decyzje o migracji zarobkowej.