Walka o kasyna trwa

Stanley Ho wycofuje pozew przeciw rodzinie, aby dać jej szansę na porozumienie w sporze o majątek. Jego adwokat zaprzecza temu

Publikacja: 31.01.2011 17:19

Walka o kasyna trwa

Foto: Bloomberg

Kilkoro z dzieci Ho opublikowało w Hongkongu oświadczenie, że ich ojciec „zrezygnował” z postępowania sądowego przeciw nim i „poinformował pozwanych, że nie widzi celu w kontynuowaniu działań prawnych”.

W wystąpieniu wideo nagranym w niedzielę 89-letni Ho oświadczył, że zawiesił postępowanie sądowe, aby dać rodzinie szansę wypracowania porozumienia o zwrocie całego majątku, który został mu skradziony. — Daję każdemu szansę — stwierdził prezes SJM Holdings, największego operatora kasyn w Makao, o wartości 3,1 mld dolarów. — Było to nieporozumienie, więc możemy zacząć od nowa.

Prawnik magnata, Gordon Oldham zaprzeczył jednak wersji podanej przez dzieci swego pracodawcy. Na pośpiesznie zwołanej konferencji prasowej pokazał fragmenty wypowiedzi Ho nagranych na wideo w ubiegłym tygodniu. - Chcę zrobić z tego coś wielkiego. To jest kradzież. To co zrobiliśmy, przestraszyło ich... chcą poddać się — mówił sędziwy biznesman.

Oldham podkreślił odnosząc się do zarzutów rodziny o stan zdrowia magnata, zwłaszcza jego umysłu, że Ho w trzech nagranych rozmowach wyglądał na żwanego, mówił bardzo jasno, logicznie i powtarzał, że chce zwrotu swego majątku. Prawnik zaapelował do rodziny, by przystąpiła do negocjacji, a nie narażała na to wszystko starego człowieka słabego zdrowia. Stanley Ho trafił w poniedziałek do szpitala na rutynową kontrolę. Lekarze mieli poprawić rurkę pozwalającą mu łatwiej oddychać.

- Postępowanie prawne będzie trwać do czasu osiągnięcia przez nas zadowalającego zakończenia. Nasze żądania nie zmieniły się od pierwszego dnia — podkreślił prawnik.

Do sporu doszło po transferze 99,98 proc. aktywów z imperium Ho do drugiej i trzeciej rodziny. Transfer sprawił, że udziały Ho w holdingu SJM trafiły do drugiej rodziny i Pansy Ho oraz do trzeciej. Pierwsza i czwarta nie dostały nic. Ho żąda zwrotu, a następnie równego podziału majątku. Magnat miał cztery żony i 17 dzieci. Rodzinne spotkanie z ubiegłego tygodnia nie dało żadnych rezultatów — ogłosiła jedna z córek Ho, Pansy, która nie zgadza się na równy podział na wszystkie dzieci.

Ojciec uważa, że to właśnie ona, jedna z czołowych kobiet interesu w Azji, kierująca teraz dużym kasynem w Makao wspólnie z amerykańską MGM Mirage, odegrała główną rolę w restrukturyzacji majątku, która doprowadziła do pozbawienia go niemal wszystkiego.

Od czasu upublicznienia sporu akcje SJM staniały o 9 proc. pozbawiając te spółkę niemal miliarda dolarów wartości rynkowej.

Kilkoro z dzieci Ho opublikowało w Hongkongu oświadczenie, że ich ojciec „zrezygnował” z postępowania sądowego przeciw nim i „poinformował pozwanych, że nie widzi celu w kontynuowaniu działań prawnych”.

W wystąpieniu wideo nagranym w niedzielę 89-letni Ho oświadczył, że zawiesił postępowanie sądowe, aby dać rodzinie szansę wypracowania porozumienia o zwrocie całego majątku, który został mu skradziony. — Daję każdemu szansę — stwierdził prezes SJM Holdings, największego operatora kasyn w Makao, o wartości 3,1 mld dolarów. — Było to nieporozumienie, więc możemy zacząć od nowa.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?