Reklama

Płace w firmach będą rosły

Działające u nas międzynarodowe koncerny nie myślą o redukcji zatrudnienia. Ich polscy menedżerowie często nie zgadzają się na sugestie cięć liczby pracowników i pensji. 90 procent tych przedsiębiorstw planuje wzrost płac w ciągu najbliższych sześciu miesięcy

Publikacja: 18.11.2011 12:00

Płace w firmach będą rosły

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Działające u nas korporacje międzynarodowe nie przejmują się widmem nadciągającego do Polski kryzysu. Tak wynika z najnowszych, listopadowych danych firmy Hay Group, specjalizującej się w badaniach płacowych na polskim rynku.

Prawie połowa spośród 178 przepytanych przedsiębiorstw ze wszystkich branż gospodarki, z których większość stanowią korporacje międzynarodowe, jest zdania, że ich wyniki finansowe w 2011 roku będą lepsze od zakładanych, a jedynie co piąta firma deklaruje, że nie osiągnie planowanych rezultatów. Najgorszych wyników (poniżej planu) spodziewają się w tym roku przedsiębiorstwa z sektora FMCG i sprzedaży detalicznej.

Firmy zagraniczne optymistycznie zapatrują się także na swoje przyszłoroczne osiągnięcia. Spadku wyników w 2012 r. w porównaniu z bieżącym rokiem spodziewa się tylko 7 proc. z nich, a ponad połowa oczekuje lepszych rezultatów.

– Wysoki poziom optymizmu wśród międzynarodowych firm działających na polskim rynku jest zgodny z ciągle umacniającym się poziomem wskaźnika optymizmu polskich konsumentów – komentuje Mirosława Kowalczuk, menedżer w firmie Hay Group w Polsce.

„Rz" informowała dwa dni temu o planowanych w całej Polsce grupowych zwolnieniach, które jednak w największej mierze dotyczą polskich firm, a nie zagranicznych korporacji.

Reklama
Reklama

Dobre nastroje w międzynarodowych korporacjach przekładają się na plany płacowe i dotyczące zatrudnienia. Jednak większość firm nie zamierza ani zwalniać, ani zatrudniać nowych pracowników w bieżącym i przyszłym roku. W największym stopniu zwiększyć zatrudnienie planują branże: sprzedaży detalicznej i ubezpieczeniowa. Aż połowa firm z tych sektorów ma takie plany. Wzrost liczby pracowników wyniesie tam od 5 do 10 proc. Natomiast redukcję załogi planuje jedynie 9 proc. spośród wszystkich badanych spółek.

Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, zauważa zmianę zachowania polskich menedżerów kierujących oddziałami zagranicznych koncernów.

– Menedżerowie są gotowi stawać w obronie swoich firm i nie zgadzają się na cięcia zatrudnienia. Jeśli nawet dostają wytyczne z zagranicznych centrali dotyczące redukcji załogi, mówią: „nie". To nowość – zauważa Piotr Palikowski.

Taka sytuacja ma miejsce zwłaszcza w zakładach produkcyjnych. – Tam szefowie doskonale pamiętają, jak dwa lata temu najpierw dokonywali drastycznych cięć, a po paru miesiącach musieli na nowo szukać pracowników. Koszt takich operacji jest niezwykle wysoki – zauważa Palikowski.

Dlatego też, zdaniem Roberta Żelewskiego, dyrektora zarządzającego ds. HR w firmie Animex, jeśli przedsiębiorstwa zwiększają produkcję, to starają się to robić przy utrzymaniu tej samej liczby zatrudnionych.

Podobnie jest w przypadku wzrostu płac. – Zarobki będą rosły. Jednak przede wszystkim należy się spodziewać wzrostu zmiennych części wynagrodzenia: premii, nagród, bonusów, a nie podnoszenia płac zasadniczych.

Reklama
Reklama

Dwie trzecie respondentów z badania Hay Group uznało, że największym problemem jest dziś utrzymanie zaangażowania i motywacji pracowników.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

g.raszkowska@rp.pl

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama