Bogdanka podała, że w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych nastąpiła rejestracja 3 208 111 akcji serii. Łączna liczba akcji, która będzie w obrocie giełdowym po wprowadzeniu tych papierów, wyniesie 33 978 701.
Anna Wiśniewska, szefowa zespołu relacji z mediami GPW, powiedziała „Rz", że zgodnie z wnioskiem spółki akcje pracownicze znajdą się w obrocie 4 stycznia. Giełda zgodziła się na dopuszczenie akcji pracowniczych Bogdanki w tym terminie.
Zdaniem analityków nawet jeśli 3,9 tys. górników uprawnionych do akcji od razu zdecyduje się sprzedać cały pakiet pracowniczy (wart przy cenie z piątkowego zamknięcia nieco ponad 333,3 mln zł), to i tak znajdą się chętni do ich zakupu.
– Możliwa jest rzeczywiście spora podaż akcji pracowniczych, ale oczekujemy też zwiększonego popytu na te walory ze strony OFE i TFI, biorąc pod uwagę atrakcyjność inwestycyjną spółki. Spodziewamy się w tym roku w Bogdance znaczącego wzrost wolumenu wydobycia i sprzedaży węgla, a w konsekwencji nawet prawie dwukrotnie wyższych zysków w porównaniu z tymi za 2011 rok – mówi „Rz" Maciej Hebda, analityk Espirito Santo.
O ile w piątek na zamknięciu akcje Bogdanki kosztowały 103,9 zł (gdy debiutowała w czerwcu 2009 r., cenę sprzedaży ustalono na 48 zł), to rekomendacje analityków mówią o cenach docelowych 130,6 zł (DI BRE Banku), a nawet 162,7 zł (DM IDMSA). A to dlatego, że o ile 2011 r. dla Bogdanki będzie nieco słabszy (średnia prognoz z czterech domów maklerskich mówi o 1270 mln zł przychodów i 165 mln zł zysku netto wobec 1230 mln zł przychodów i 220 mln zł zysku netto w 2010 r.), to w kolejnych latach jej wyniki będą coraz lepsze. Bogdanka kończy bowiem inwestycję w nowe pole Stefanów, dzięki któremu zwiększy wydobycie węgla z ok. 6 mln ton w 2011 r. do ok. 11,5 mln ton w roku 2014.