Przychody spadły o 10 proc. rdr, a zysk wzrósł aż o 80 proc. EBITDA w wysokości 54 milionów euro, spadła o 34 proc. Podstawowy zysk na jedną akcję wyniósł 0,02 euro. Przepływy pieniężne z działalności operacyjnej wyniosły 80 mln euro, a zadłużenie netto w wysokości 385 mln euro spadło o 2 proc. od początku roku.

Produkcja węgla wyniosła 2,4 mln ton, a sprzedaż 2,3 mln ton, z czego 1,3 mln ton to węgiel koksowy, baza do produkcji stali. Z kolei produkcja koksu w I kw. wyniosła 175 tys. ton, a sprzedaż 155 tys. ton. Ceny węgla koksującego i koksu na drugi kwartał uzgodniono odpowiednio na poziomie 130 euro za tonę i 298 euro za tonę. NWR poinformował również, że na projekt w Polsce, czyli reaktywację kopalni Dębieńsko wyda w tym roku 5 mln euro. To kilka razy mniej, niż zakładano wcześniej. - Zdecydowaliśmy o ograniczeniu nakładów inwestycyjnych CAPEX na Projekt Dębieńsko w 2012 roku do 5 milionów euro, co odzwierciedla zmienione warunki, dotyczące zarządzania zasobami wodnymi, jak i presję inflacyjną w Polsce. Zdecydowaliśmy o przeprowadzeniu gruntownego przeglądu kluczowych parametrów projektu, przed wkroczeniem w zaawansowaną fazę programu wydatków inwestycyjnych CAPEX – tłumaczy Mike Salamon, prezes NWR.

Spółka poinformowała także, że w I kw. wynegocjowano porozumienie płacowe – pensje podstawowe od 1 kwietnia wzrosły o 3 proc.

- Wynik operacyjny w ciągu pierwszych trzech miesięcy okazał się zgodny z naszymi przewidywaniami, biorąc pod uwagę wolniejsze tempo produkcji w pierwszym kwartale i fakt, że nasze cele produkcyjne i sprzedażowe na 2012 rok pozostają niezmienione – powiedział Mike Salamon. - Zadłużenie netto zmniejszyło się trzeci kwartał z rzędu i nie mamy żadnych natychmiastowych zobowiązań płatniczych w najbliższej przyszłości. Spłaciliśmy w całości kredyt odnawialny w wysokości 100 milionów euro, który jest teraz w całości dostępny – dodał.

NWR podtrzymuje, że w 2012 r. planuje produkcję węgla na poziomie 10,8-11 mln ton, a koksu na poziomie 700 tys. ton.