Nowe szanse na kosmiczne zyski

W piątek 25 maja pierwszy prywatny statek transportowy przyłączył się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To krok milowy w komercjalizacji kosmosu

Publikacja: 27.05.2012 12:57

25 maja pierwszy prywatny statek transportowy przyłączył się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

25 maja pierwszy prywatny statek transportowy przyłączył się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Foto: Bloomberg

Bezzałogowy statek transportowy Dragon został wystrzelony 22 maja i po trzech dniach przyłączył się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Tę kapsułę wielokrotnego użytku i rakietę nośną Falcon 9 skonstruowała firma Space Exploration Technologies (SpaceX) założona w 2002 r. przez miliardera Elona Muska, twórcę systemu płatności internetowych PayPal i produkującej samochody elektryczne Tesli Motors. – Jest tak dużo rzeczy, które mogły pójść źle, ale wszystko zadziałało. Myślę, że to wydarzenie będzie uznane za znaczący krok w przód w podboju kosmosu – powiedział 40-letni Elon Musk.

Zmierzch wahadłowców

W 2011 r., po 30 latach zakończono finansowany przez amerykański rząd USA projekt kosztownych wahadłowców kosmicznych. Teraz NASA chce, aby rolę dostarczyciela na orbitę najpierw towarów, a później także ludzi, przejął sektor prywatny. Stanowi to wielką szansę dla potencjalnych inwestorów, ale analitycy i ludzie z branży są ostrożni w sprawie prognoz zysków czerpanych z kosmicznego biznesu.

Zabrzmi to jak truizm, ale na każdą firmę szykującą się do podboju kosmosu czeka mnóstwo ryzykownych sytuacji. Problemy ze startem, ekstremalne temperatury, skomplikowana technologia – każdy z tych czynników może nie tylko uniemożliwić wystrzelenie rakiety, ale także zrujnować przedsiębiorstwo. – Istnieje ryzyko od strony projektu naukowego, które wchodzi w skład modelu biznesowego, co natychmiast odstrasza część inwestorów. Nie znaczy to jednak, że nie da się poczynić dobrych inwestycji. Uważam, że trzeba wiedzieć jak odpowiednio skalibrować ryzyko – powiedział Michael Ciarmoli, analityk KeyBanc Capital Markets.

Dlatego pod względem finansowym komercyjny podbój kosmosu to balansowanie na cienkiej linie. Ciarmoli twierdzi, że im większy projekt, tym większe ryzyko opóźnień i niepowodzeń, co przekłada się na wyniki finansowe. Kirstin Grantham, rzeczniczka SpaceX podkreśla, że jej przedsiębiorstwo to opłacalny biznes, a 60 proc. jego przychodów pochodzi ze zleceń pozarządowych. Ostrzega jednak, że inwestujący w firmy kosmiczne powinni spodziewać się zwrotów raczej w długoterminowej perspektywie.

Kosmiczny rynek otwarty

Jednym z największych konkurentów SpaceX jest Orbital Sciences Corporation, która w 1990 r. jako pierwsza wysłała w kosmos prywatną rakietę nazwaną Pegasus. Obie firmy rywalizują o kontrakty u NASA na dostarczanie towarów do ISS.

Jeszcze w tym roku Orbital Sciences ma nadzieje na własny „lot demonstracyjny" podobny to wyczynu Dragona należącego do SpaceX. Kiedy tylko loty testowe zostaną zakończone, Orbital Sciences planuje do 2015 r przeprowadzić. 8 misji przewożących towar do ISS – poinformował przedstawiciel firmy Barron Beneski. Ma ona pewną przewagę nad SpaceX'em – doświadczenie. Powstałe w 1982 r. przedsiębiorstwo pracuje dla amerykańskiego Departamentu Obrony i ma na swoim koncie setki wystrzelonych na orbitę satelitów. To biznes, na którym Orbital może polegać i stanowi dodatkowe pole umożliwiające rozwój.

Jednak to SpaceX prowadzi w wyścigu o zamówienia u NASA. W 2006 r. amerykańska agencja wybrała rakiety Falcon i kapsuły transportowe Dragon, produkowane przez firmę Elona Muska, do transportu na orbitę nie tylko towarów, ale także ludzi. Opiewający na 1,6 mld dol. kontrakt zawiera 12 misji. Dwa lata później NASA postanowiła zlecić Osbrialowi przeprowadzenie dodatkowych lotów zaopatrzeniowych za pomocą jego rakiet Antares i kapsuł Cygnus. W tym wypadku zamówienie na 8 rejsów wyceniono na 1,9 mld dol. – W szybkim tempie rozwijamy nasz system, który zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku. Znacznie nadrobiliśmy stracony dystans do SpaceX – powiedział Barron Beneski z Orbital Sciences, które dzieli z NASA 470 mln dol. kosztów rozwoju modułu Cygnus i innych projektów.

Inne podejście do kosmicznego biznesu ma angielski miliarder Richard Branson, właściciel Virgin Group zrzeszającej ponad 400 firm z różnych branż. Virgin Galactic, jedno z jego przedsięwzięć, jako pierwsze na świecie planuje uruchomić regularne turystyczne rejsy suborbitalne już w 2013 r. W czasie takiego lotu, pojazd na kilka minut będzie wychodził w przestrzeń kosmiczną, ale nie osiągnie orbity okołoziemskiej. Specjalne samoloty nazwane White Knight One i White Knight Two, funkcjonujące jako statki-matki, wyniosą na wysokość 16 km właściwe statki kosmiczne SpaceShipOne i SpaceShipTwo. Mają one samodzielnie dotrzeć do tzw. Linii km, umownej granicy pomiędzy atmosferą Ziemi i przestrzenią kosmiczną przebiegająca na wysokości 100 km. Cały lot potrwa trzy godziny i będzie kosztował ok. 200 tys. dol.

Bezzałogowy statek transportowy Dragon został wystrzelony 22 maja i po trzech dniach przyłączył się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Tę kapsułę wielokrotnego użytku i rakietę nośną Falcon 9 skonstruowała firma Space Exploration Technologies (SpaceX) założona w 2002 r. przez miliardera Elona Muska, twórcę systemu płatności internetowych PayPal i produkującej samochody elektryczne Tesli Motors. – Jest tak dużo rzeczy, które mogły pójść źle, ale wszystko zadziałało. Myślę, że to wydarzenie będzie uznane za znaczący krok w przód w podboju kosmosu – powiedział 40-letni Elon Musk.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki