Przedmiotem pracy doktorskiej były zachowania młodych kobiet i mężczyzn w internetowych sklepach. Jak się okazało, panów i panie różnią niemal wszystkie etapy e-zakupu: od sposobu, w jaki trafiają na stronę sklepu, przez metodę przeglądania oferty, po reakcje, gdy "coś idzie nie tak".
Autorką rozprawy jest doktor Marzena Feldy, która jako przedmiot swych badań wybrała klientów w wieku 18-34 lata. Jak wyjaśniła, to grupa tych, którzy z e-zakupów korzystają najczęściej.
Z jej ustaleń wynika, że kobiety konkretny sklep zwykle znajdują przez internetową wyszukiwarkę, natomiast mężczyźni trafiają tam z porównywarki cen. Badaczka zaakcentowała różnicę pomiędzy sposobem przeglądania witryn sklepowych: kobiety koncentrują się na zakupach i przeglądają strony kolejno, mężczyźni zaś otwierają wiele z nich równocześnie, często jeszcze wykonując przy tym inne czynności.
"Panie uznają natomiast, że strony sklepowe często są zbyt przeładowane, w wyniku czego odczuwają stres informacyjny" - powiedziała PAP badaczka. Jak podkreśliła, ankietowane kobiety wskazywały, że e-zakupy wydają im się wręcz nudne i brakuje im udziału przyjaciółek, które można zapytać o radę.
Według ustaleń dr Feldy, mężczyźni zwykle kupują wszystko to, co umieścili w wirtualnym koszyku. Panie natomiast wkładają tam więcej towarów, ale na ostatnim etapie jego zawartość ograniczają. Im też częściej zdarza się w ogóle porzucić zakupy i zrezygnować z transakcji.