"Skupimy się na Wrocławiu i Warszawie"

Jarosław Szanajca, prezes Domu Development

Publikacja: 04.08.2012 12:00

"Skupimy się na Wrocławiu i Warszawie"

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

W pierwszej połowie 2011 r. przedsprzedaliście 826 lokali netto. W minionym półroczu ta liczba spadła do około 740. Czy w związku z tym należy spodziewać się, że w tym roku spadnie sprzedaż mieszkań Domu Development?

Rynek jest obecnie dość trudny, jednak cały czas udaje nam się utrzymywać sprzedaż mieszkań na poziomie ponad 100 lokali miesięcznie. W najbliższych miesiącach zamierzamy utrzymywać ten poziom.

Od początku roku bardzo dużo mówi się o ograniczeniu akcji kredytowej przez banki. Czy nie obawiacie się, że taka sytuacja się utrzyma, co znacznie utrudni działalność firmom deweloperskim?

W naszym odczuciu dostępność kredytów hipotecznych jest większa, niż oczekiwano. Zamrożenie rynku kredytów walutowych było jednak jednym z czynników, które dodatkowo osłabiły rynek mieszkaniowy. Wśród innych wymieniłbym koniec programu „Rodzina na swoim", podwyższenie podatku VAT o 1 pkt. proc., Ustawę deweloperską oraz wszystkie ostrożnościowe wymagania dotyczące zdolności kredytowej. Biorąc pod uwagę liczbę osłabiających rynek czynników, należy stwierdzić, że i tak zachowuje się on nadspodziewanie dobrze.

Jaki wpływ na sytuację deweloperów może mieć zakończenie programu „Rodzina na swoim"?

Na podstawie obserwacji rynku mogę powiedzieć, że raczej nie wygląda na to, żeby spodziewane w tym roku zakończenie programu „Rodzina na swoim" miało podwyższyć sprzedaż mieszkań w 2012 r. i znacząco obniżyć ją w 2013 r. Limity w programie są obecnie tak niskie, że niewiele mieszkań oferowanych przez deweloperów je spełnia. W naszej ofercie sprzedaży również mamy bardzo mało mieszkań spełniających jego kryteria.

Wśród negatywnych czynników wyliczył Pan również nową Ustawę deweloperską. Kiedy rozpoczniecie pierwszy projekt, który będzie w pełni podlegał jej zapisom?

Z pierwszą inwestycją realizowaną w oparciu o rachunek powierniczy zmierzymy się jesienią. Będzie to niewielki projekt na Ochocie. Zaczniemy od małej inwestycji w związku z tym, że obowiązek zakładania rachunków powierniczych jest nowością na rynku i może być elementem mocno utrudniającym funkcjonowanie firm deweloperskich. Inne wymagania ustawy również nie ułatwiają prowadzenia działalności. Dla przykładu prospekt informacyjny w dużej mierze wzorowany jest na rozwiązaniach angielskich wprowadzonych w 1984 r. Jednak dwa lata temu w ramach porządkowania angielskiego prawa zapis ten został zlikwidowany jako niepotrzebny i generujący zbędne koszty.

Jakie inne projekty możecie uruchomić jeszcze przed końcem 2012 r.?

Wszyscy spodziewają się spowolnienia gospodarczego. W warunkach niepewności ludzie podchodzą do zakupu mieszkań z dużą rezerwą. Dlatego wciąż monitorujemy rynek i weryfikujemy daty rozpoczęcia budowy kolejnych projektów. Do końca tego roku chcemy uruchomić jeszcze cztery projekty. Trzy z nich będą zlokalizowane w Warszawie, a jeden we Wrocławiu. Dwa projekty w Warszawie i jeden we Wrocławiu będą raczej nieduże. Jeśli sytuacja rynkowa nie pogorszy się, planujemy rozpocząć pierwszą fazę inwestycji na Żoliborzu.

Przez ostatni rok obserwowaliśmy osłabienie rynku nieruchomościowego w Polsce. Dodatkowo, w związku z wejściem w życie Ustawy deweloperskiej wzrosła podaż, gdyż wiele inwestycji zostało rozpoczętych w celu uniknięcia konieczności stosowania się do jej zapisów. Dlatego uważamy, że ceny mieszkań będą pod presją i jesteśmy ostrożni z nowymi inwestycjami.

Wasza działalność koncentrowała się dotychczas przede wszystkim na Warszawie. Czy rozważacie pojawienie się również w innych miastach?

W sytuacji raczej trudnego rynku nie planujemy wejścia na nowe rynki. Skupimy się raczej na Wrocławiu i Warszawie. Mamy duży bank ziemi w atrakcyjnych lokalizacjach, a w związku z niższymi planami sprzedaży, nasz bank ziemi wystarczy na dłużej. Dlatego szukamy okazji. Przyglądamy się głównie projektom ze średniego segmentu o podwyższonym standardzie.

Cała rozmowa dostępna na parkiet.com

W pierwszej połowie 2011 r. przedsprzedaliście 826 lokali netto. W minionym półroczu ta liczba spadła do około 740. Czy w związku z tym należy spodziewać się, że w tym roku spadnie sprzedaż mieszkań Domu Development?

Rynek jest obecnie dość trudny, jednak cały czas udaje nam się utrzymywać sprzedaż mieszkań na poziomie ponad 100 lokali miesięcznie. W najbliższych miesiącach zamierzamy utrzymywać ten poziom.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się