- Były to największe z dotychczasowych zawodów ratownictwa górniczego. Do Doniecka przyjechało 28 zastępów z 14 państw. Po raz pierwszy pojawili się przedstawiciele między innymi: Turcji, Wietnamu, Mongolii, Rumunii, Słowacji, Kazachstanu. Obserwowaliśmy prowadzone na Ukrainie rywalizacje z zainteresowaniem. Wyciągniemy z nich wnioski współorganizując z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego międzynarodowe zawody w Polsce w 2014 roku. Podobnie jak w Doniecku, zaproponujemy uczestnikom cztery konkurencje, ale zamiast obliczeń inżynierskich wprowadzimy test wiedzy – mówi Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Z Doniecka polskie zastępy ratownictwa górniczego przywiozły cztery puchary. Zdobyli je reprezentanci Południowego Koncernu Węglowego - Black Gold oraz KGHM Polska Miedź - White Eagles. W międzynarodowej rywalizacji uczestniczyli także ratownicy z JSW - Black Hawks; KHW – kopalnia Wujek - Silesian Tigers; Kompanii Węglowej – kopalnia Bobrek-Centrum- Bytom Team.
W konkurencji symulowanej akcji ratowniczej zwyciężyli gospodarze – Krasnyj Łucz. Za zastępem z Ukrainy uplasowali się Australijczycy - North Wambo Mines Rescue Team. Trzecie miejsce uzyskali Kanadyjczycy - Daivik Diamond Mines Inc.
W pierwszej pomocy medycznej pierwsze i drugie miejsce zdobyli ratownicy Ukrainy: Krasnyj Łucz (I miejsce) i Donieck (II). Trzecie miejsce zajęli ratownicy polscy z PKW - Black Gold.
Rywalizacja mechaników prowadzona była na dwóch aparatach: ukraińskim R-30 oraz niemieckim Dräger. Punktowano je oddzielnie. Na R-30 najsprawniejsi byli ratownicy Black Gold z PKW SA (Polska – I miejsce), Krasnyj Łucz (Ukraina – II miejsce), Kemerowskij WGSO (Rosja – III miejsce). Na Drägerze najlepsi mechanicy reprezentowali: SDIC (Chiny- I miejsce), Black Gold z PKW (Polska – II miejsce) i White Eagles z KGHM Polska Miedź (Polska – III miejsce).