Kolejarze pokazali projekty na które wydadzą dotacje z UE

Resort transportu chce realizować aż 52 nowe dotowane inwestycje, większość na kolei

Publikacja: 11.10.2012 01:05

Kolejarze pokazali projekty na które wydadzą dotacje z UE

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Chodzi o największe tzw. kluczowe projekty transportowe finansowane z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko". Co prawda lista wszystkich największych przedsięwzięć infrastrukturalnych (nie tylko transportowych) finansowanych z tego programu jest aktualizowana dwa razy do roku, to zaskakuje skala zmian, które chce wprowadzić teraz Ministerstwo Transportu.

Choć zbliża się koniec 2012 r. i na realizację oraz rozliczenie wszelkich dotowanych w okresie 2007–2013 inwestycji przez Unię Europejską pozostały ledwie trzy lata (do końca 2015 r.) to resort ten zgłosił do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, że do listy tzw. projektów kluczowych chce dopisać aż 52 nowe przedsięwzięcia.

Chodzi głównie o projekty kolejowe. Tylko dwie spółki kolejowe: PKP PLK i PKP Intercity chcą zrealizować 33 inwestycje. 18 z nich ma być wpisanych na listę podstawową, a 15 na rezerwową.

To od dawna wyczekiwane projekty, które mają sprawić, że kolejarze wydadzą wszystkie przyznane im pieniądze unijne. Są to zarówno przedsięwzięcia warte kilka (dokumentacja), kilkadziesiąt, jak i kilkaset milionów złotych, a wartość dwóch przekracza nawet 1 mld zł.

Najwięcej pieniędzy na jedną inwestycję, bo aż 1,32 mld zł, w tym 540 mln zł z Unii, chce wydać PKP Intercity na zakup taboru dla kolejowych przewozów pasażerskich. Drugi megaprojekt, który na razie ma trafić na listę rezerwową, chce realizować PKP PLK. Chodzi o poprawę bezpieczeństwa ruchu kolejowego poprzez zakup specjalistycznego sprzętu technicznego. Inwestycja realizowana w całym kraju miałaby pochłonąć 1 mld zł, w tym 700 mln zł dofinansowania.

– Problemy kolejarzy z wydawaniem unijnych pieniędzy są powszechnie znane. I oczywiste jest, że te inwestycje już dawno powinny znaleźć się na liście projektów indywidualnych – mówi „Rz" Jerzy Kwieciński, ekspert BCC, wcześniej wiceminister rozwoju regionalnego. Dodaje jednak, że nie ma co już się nad tym zastanawiać, tylko skoro jest taka możliwość, szybko wpisać te inwestycje na listę projektów kluczowych i przejść do ich realizacji. – Nie ma się co już pastwić nad opieszałością i nieporadnością spółek kolejowych. Skoro wreszcie te projekty się pojawiły, to trzeba je jak najszybciej rozpocząć, bo nie ma co kryć, że nad sektorem kolejowym wisi widmo utraty dotacji. Szczególnie warto wpisać inwestycje o wartości niższej niż 50 mln euro, bo nie wymagają one zgody Komisji Europejskiej, a co za tym idzie, mogą być dość szybko zrealizowane – tłumaczy Kwieciński.

Nawet jeśli nowe inwestycje trafią na listę, kolej do końca będzie się ścigać z czasem. Większość forsowanych przez resort transportu i kolejarzy inwestycji miałaby się rozpocząć jeszcze w tym lub przyszłym roku i zakończyć w latach 2014–2015, a więc w ostatnich możliwych terminach z punktu widzenia rozliczeń z Komisją Europejską. Dopiero więc na koniec 2015 roku okaże się, czy kolei uda się skonsumować wszystkie przyznane jej pieniądze z Unii.

– Dziś kluczowa jest szybka realizacja projektów. W części kolejowej osiem przedsięwzięć dotyczy około 500 km linii kolejowych. Przygotowano je w pięć miesięcy praktycznie od zera i zaczyna się ich realizacja – mówi „Rz" Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego. – W przypadku dróg i transportu miejskiego nowe inwestycje dopisane do listy skonsumują wszystkie dostępne pieniądze – dodaje.

Poczynaniom kolejarzy bacznie przygląda się Bruksela. Johannes Hahn, unijny komisarz ds. polityki regionalnej, pytany w piątek przez „Rz", czy Ministerstwo Transportu spożytkuje dotacje na kolej, odpowiedział: „Władze resortu są tego pewne. Nie ma innej opcji".

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.osiecki@rp.pl

Chodzi o największe tzw. kluczowe projekty transportowe finansowane z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko". Co prawda lista wszystkich największych przedsięwzięć infrastrukturalnych (nie tylko transportowych) finansowanych z tego programu jest aktualizowana dwa razy do roku, to zaskakuje skala zmian, które chce wprowadzić teraz Ministerstwo Transportu.

Choć zbliża się koniec 2012 r. i na realizację oraz rozliczenie wszelkich dotowanych w okresie 2007–2013 inwestycji przez Unię Europejską pozostały ledwie trzy lata (do końca 2015 r.) to resort ten zgłosił do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, że do listy tzw. projektów kluczowych chce dopisać aż 52 nowe przedsięwzięcia.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Biznes
Przełom w wojnie handlowej. Sprzedaż aut elektrycznych wystrzeliła
Biznes
Na Pomorzu przerzut wojsk ma być łatwiejszy
Biznes
Człowiek ze złotym klozetem, czyli korupcja w rosyjskiej drogówce
Biznes
Zełenski spotka się z Putinem. Chiny i USA na drodze do porozumienia?
Biznes
Wyszukiwarka Google już nie taka popularna. Co zrobi gigant?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem