Kontrakty wojskowe w cieniu konsolidacji przemysłu

Blisko 2300 samych tylko, nowych pojazdów opancerzonych, do tego śmigłowce, okręty, systemy informatyczne i wojskowe roboty armia planuje kupić za 130 mld zł w ciągu najbliższej dekady

Publikacja: 19.03.2013 15:43

Kontrakty wojskowe w cieniu konsolidacji przemysłu

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski DG Darek Gorajski

Podczas zorganizowanych w Warszawie przez MON  Dni Przemysłu, prezesi firm zbrojeniowych usłyszeli, że resort obrony  uprości procedury kontraktowania nowego sprzętu i zagwarantuje rodzimym przedsiębiorcom uprzywilejowany dostęp do zamówień, jeśli tylko zaoferują broń odpowiedniej jakości. Już 60 – 70 proc kontraktów modernizacyjnych trafia do polskich firm -  krzepił Waldemar Skrzypczak wiceminister obrony ds. modernizacji technicznej.

Spór o integrację

W tle dyskusji o  inwestycyjnych planach, które za dziesięć lat mają sprawić, że ponad 65 proc. uzbrojenia i sprzętu w siłach zbrojnych spełni sojusznicze standardy nowoczesności, trwał podczas wtorkowej konferencji  spór o konsolidację zbrojeniówki. Wiceministrowie skarbu i gospodarki  namawiali do szybkiej kapitałowej integracji państwowych spółek z Bumarem. MON zachowuje rezerwę i stawia na produktowe konsorcja, które łączą producentów  określonych rodzajów wyposażenia.

O docelowym modelu integracji sektora obronnego ma jeszcze w tym miesiącu przesądzić Rada Ministrów. Krzysztof Krystowski, prezes Bumaru  nie ukrywa, że jest za stworzeniem  silnego narodowego koncernu, który miałby szanse na nawiązanie równorzędnej rywalizacji  z konkurentami z Zachodu.

We wtorek szefa największej, obronnej grupy, której zeszłoroczne przychody przekroczyły 3 mld zł, wspierał wiceminister skarbu Rafał Baniak. Jego zdaniem  procesy integrujące przemysł specjalny są u nas opóźnione nawet o dwie dekady w stosunku do  branży obronnej w USA czy Europie Zachodniej.  - To ostatni moment, by ścigać czołówkę, czerpać korzyści z synergii i faktu, że duży może więcej, także na globalnych rynkach – apelował wiceminister.

Kluczowe zdolności obronne

Prezesów zgromadzonych w warszawskim centrum konferencyjnym MON, interesowały jednak przede wszystkim  najbliższe plany zamówień. Gen. Mieczysław Cieniuch, szef Sztabu Generalnego przekonywał, że inwestycje  zostały starannie przemyślane a modernizacja  ma służyć  osiąganiu konkretnych zdolności obronnych.  Główne cele to usprawnienie i techniczno – informatyczne wsparcie dowodzenia i rozpoznania, unowocześnienie środków rażenia, poprawienie  mobilności wojska i jego ochrony (zdolności  do przetrwania).

Szef SG zachęcał przedsiębiorców do  analizowania i śledzenia  zwłaszcza 14  programów operacyjnych, najważniejszych obecnie w procesie unowocześniania armii – i dostosowania do nich przemysłowej i handlowej oferty.

Transportery, artyleria i Tytan

Do 2022 roku  armia planuje zamówić łącznie 877 transporterów rosomak w różnych wersjach, 120 samobieżnych haubic krab, 100 moździerzy Rak, 60 wyrzutni rakietowych Homar, kilkaset wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych spike – przede wszystkim  instalowanych na pojazdach i zintegrowanych z przyszłymi bezzałogowymi wieżami bojowymi. Sztab generalny potwierdza, że zamówi 14 tys. kompletów zintegrowanego żołnierskiego wyposażenia  zaprojektowanego w krajowych firmach w ramach programu Tytan, zainwestuje w ponad sto zestawów uzbrojenia przeciwlotniczego z Bumaru Elektronika  a ponadto zakupi ok. 600 przenośnych zestawów plot  GROM – Piorun.

Samoloty i bezpilotowce

Na początku przyszłego roku MON rozstrzygnie wart  10 mld zł przetarg na dostawy 70 śmigłowców wielozadaniowych ale już planuje także zakontraktowanie (po 2018 r.)  najpierw 12 a docelowo 32  helikopterów uderzeniowych, które zastąpiłyby zużyte „latające czołgi" - Mi- 24, rosyjskiej produkcji.

Jeszcze wiosną tego roku powinien ruszyć przetarg na 8 (z opcją dokupienia kolejnych 4) samolotów szkoleniowych klasy  AJT. W planach jest zamówienia blisko stu różnej wielkości i przeznaczenia  bezzałogowych statków powietrznych, w tym kilku zestawów uderzeniowych dronów  wyposażonych w urządzenia zwiadowcze i  precyzyjną broń rakietową.

Oręż dla marynarki

W ciągu najbliższej dekady powinna nastąpić odbudowa Marynarki i wzmocnienie ochrony wybrzeża ( dokupimy kolejne baterie kierowanych, morskich pocisków.  Po już  zamawianych  trzech niszczycielach min, flota wojenna ma się wzbogacić o nowe patrolowce, okręty obrony wybrzeża i najkosztowniejszy morski oręż:  trzy  jednostki podwodne nowego typu o napędzie klasycznym.

- Analizy rynkowe trwają. Będziemy kontraktować broń podwodną  jako całościowy system, łącznie z  pociskami manewrującymi  jako orężem odstraszającym – twierdzi  wiceminister Skrzypczak.

Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi