Reklama

Płace w 2012 r. w krajach UE

Przedsiębiorcy prawie w całej Europie niechętnie dają podwyżki swoim pracownikom. Efekt jest taki, że w ubiegłym roku w większości krajów Unii wzrost wynagrodzeń był niższy od inflacji.

Publikacja: 08.04.2013 01:11

Płace w 2012 r. w krajach UE

Foto: Adobe Stock

Płace w Niemczech wzrosły w 2012 r. nominalnie o 2,5 proc. – podał ostatnio zrewidowane dane niemiecki urząd statystyczny. A po uwzględnieniu wzrostu cen – o 0,5 proc.

W tym samym czasie w Polsce nominalny wzrost był wyższy – nawet 3,5 proc., ale po uwzględnieniu inflacji – wynagrodzenia realnie spadły o 0,2 proc. Tym samym, choć to Polska jest krajem „doganiającym", u nas siła nabywcza zarobków spadła (pierwszy raz w historii transformacji), a u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła.

Polska na szczęście nie jest wyjątkiem w Unii Europejskiej. W wielu państwach dochody z pracy w ubiegłym roku traciły na wartości. Brytyjski  urząd statystyczny podaje, że w okresie od października do grudnia tygodniowe zarobki zwiększyły się na Wyspach raptem o 1,3 proc., do 445 funtów. W poprzednich kwartałach wzrost był nieco wyższy, ale i tak nie przewyższył inflacji, która w całym 2012 r. wyniosła 2,7 proc. W sumie na Wyspach realnie wynagrodzenia spadają już od końca 2009 r.

Jeden z największych spadków, oprócz krajów Południa, które są pogrążone w głębokiej recesji, zanotowała Słowacja. W 2012 r. średnie miesięczne wynagrodzenie pracowników w gospodarce wyniosło 805 euro – wynika z informacji słowackiego urzędu. W ciągu roku wzrosło o 2,4 proc., ale realnie – spadło aż o 1,2 proc.

Z analizy „Rz" (na podstawie danych na temat wzrostu kosztów wynagrodzeń oraz inflacji) wynika, że podobnie było w Danii, Irlandii, Holandii, Hiszpanii czy Czechach i na Węgrzech. Odwrotnie, realny wzrost płac odnotowały m.in. Finlandia, Szwecja, Bułgaria, Estonia, Litwa czy Łotwa.

Reklama
Reklama

Niska presja na wzrost płac powyżej inflacji dotyka wiec zarówno kraje rozwinięte i rozwijające się, ze wzrostem PKB, jak i te pogrążone w recesji, z wysoką stopą bezrobocia lub z niską. – Po pierwsze, wysoka inflacja, jaka dotknęła Unię w 2012 r., nie wynikała ze zbyt wysokiego popytu konsumpcyjnego, a ze względów podażowych, niejako niezależnych od sytuacji w danym kraju. Po drugie, firmy już w ubiegłym roku, spodziewając się spowolnienia, wolały dmuchać na zimne i decydowały się w niewielkim stopniu na nominalne podwyżki płac – komentuje Małgorzata Krzysztoszek, główna ekonomistka organizacji pracodawców PKPP Lewiatan.

W tym roku, jak wynika z prognoz Komisji Europejskiej, w większości krajów UE płace realnie mają wzrosnąć, a sprzyjać temu będzie niższa inflacja. – Ale trzeba pamiętać, że nawet przy ożywieniu gospodarczym na wyższe płace mogą przede wszystkim liczyć pracownicy kluczowi, specjaliści. Zarobki osób o niższych, bardziej ogólnych kwalifikacjach, będą rosły wolniej – podkreśla Krzysztoszek.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama