Prawie 1,75 bln dol. wydano w 2012 roku na całym świecie na broń – wynika z raportu sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badania Problemów Świata (SIPRI). Kwota ta stanowi równowartość 2,5 proc. globalnego PKB i jest o 0,5 proc. niższa niż w 2010 r. To pierwszy spadek wydatków zbrojeniowych od 1998 r.
Autorzy raportu podkreślają, że spadek zakupów to efekt redukcji wydatków na największych rynkach – w USA i Unii. Spadek zakupów ze strony Francji i Wielkiej Brytanii spowodował, że do pierwszej trójki awansowała Rosja. Stawce przewodzą Stany Zjednoczone, wyprzedzając Chiny.
Wydatki Waszyngtonu spadły o 6 proc., do 682 mld dol., w wyniku przede wszystkim zmniejszenia wydatków na operacje w Afganistanie i Iraku. To i tak więcej, niż wydało łącznie sześć kolejnych krajów: Chiny, Rosja, Wielka Brytania, Japonia, Francja i Arabia Saudyjska.
Krajem, który najbardziej zwiększył wojskowy budżet, była Rosja (o 16 proc.) przed Arabią Saudyjską (o 12 proc.) i Chinami (o 7,8 proc.). I to właśnie Chiny w ciągu ostatniej dekady najszybciej zwiększały wydatki zbrojeniowe. Wydatki Państwa Środka zwiększyły się w tej sferze o 175 proc., a Rosji o 113 proc. Rosjanie wydają już na broń tyle swojego PKB co USA (4,4 proc.).
W ostatnich pięciu latach w Europie Zachodniej i Środkowej 20 z 37 państw zmniejszyło wydatki zbrojeniowe o więcej niż 10 proc. W tym samym czasie rosły zakupy krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i Ameryki Łacińskiej, szczególnie w najbiedniejszych krajach Ameryki Środkowej.