- Chodzi o utworzenie specjalistycznej szkoły letniej przy klastrze kosmicznym znajdującym się w parku technologicznym. Piloci będą tam przechodzić kursy podwyższenia kwalifikacji w specjalnych urządzeniach treningowych. Będzie mierzona ich wytrzymałość i parametry biomedyczne - objaśnił gazecie Wiedomosti przedstawiciel Skołkowa.
Boeing potwierdził, że rozmowy są na ukończeniu i porozumienie zostanie podpisane do końca czerwca. Amerykański koncern lotniczy dostarczy do szkoły symulatory i pozostały sprzęt do ćwiczeń. Wielkość inwestycji to „dziesiątki milionów dolarów". Koncern liczy na zainteresowanie rosyjskich linii prywatnych, które jak dotąd, nie bardzo mają gdzie szkolić swoich pilotów, szczególnie latających na najnowocześniejszych samolotach. Krajowy przewoźnik Aeroflot wątpi jednak w powodzenie pomysłu. sam ma własną szkołę pilotażu.
Boeing to jeden z największych inwestorów zagranicznych w Rosji. W 2011 roku w Wierchniej Saudzie na Uralu rozpoczęła produkcję fabryka Ural Boeing Manufacturing będąca wspólnym przedsięwzięciem amerykańskiego koncernu i VSMPO-Avisma. Ten drugi to największy na świecie dostawca tytanu i tytanowych części. Główni klienci to koncerny lotnicze - Boeing i Airbus.
Zakład na Uralu produkuje tytanowe części do samolotu Boeing 787 Dreamliner. Ich obróbka końcowa i montaż odbywają się w fabryce w Portland (USA). Inwestycja na Uralu kosztowała (I etap) ok. 60 mln dol.