Korespondencja z Nowego Jorku
To paradoks – bo właśnie kłopoty General Motors, Chryslera i (w mniejszym stopniu) Forda przyczyniły się do finansowej katastrofy miasta.
Koncerny samochodowe, chcąc uspokoić inwestorów z Wall Street zapewniają, że kłopoty miasta nie wpłyną na ich kondycję. Jednocześnie deklarują pomoc w odbudowie Detroit.
„Jesteśmy dumni, że Detroit jest naszym domem" – zapewnił General Motors w reakcji na informację o ogłoszeniu przez miasto niewypłacalności. GM jest jedynym koncernem, który posiada swoją główną siedzibę w granicach administracyjnych miasta – zatrudnia w Detroit prawie 3 tysiące osób. „Nie oczekujemy jakiegokolwiek zmiany w naszej codziennej działalności, ani w perspektywach biznesowych – poinformował General Motors – Zdrowy sektor motoryzacyjny będzie odgrywał dużą rolę w powrocie Detroit i GM zrobi to, co do niego należy".
18 mld dolarów wynosi zadłużenie Detroit