Strach przed recesją i bezrobociem towarzyszy 58 proc. badanych w naszym kraju i grupa ta jest o 17 pkt. proc. większa niż średnio na świecie. 65 proc. polskich respondentów (o 13 pkt. proc. więcej niż przeciętnie) zadeklarowało, że doświadczyło już nieprzyjemnych zdarzeń w pracy. Staramy się zapobiegać efektom spowolnienia gospodarczego inaczej robiąc zakupy. Wykorzystujemy strategie oszczędzania (np. "robię zakupy uważniej") i w efekcie mniej wydajemy. 91 proc. badanych zadeklarowało, że zmniejszyło wydatki przynajmniej na jeden rodzaj produktów. Co więcej zazwyczaj tniemy budżety mocniej niż mieszkańcy innych krajów objętych badaniem.
Z danych tych płynie nauka dla operatorów, choć Ericsson zapewnia, że spać mogą spokojnie: Polacy najrzadziej oszczędzają na dostępie do Internetu (robi to tylko 9 proc. badanych) i ciągle są chętni, aby kupić nowe urządzenie typu laptop, smartfon, czy tablet.
- Polacy nie oszczędzają na ICT: w tym na rachunkach za usługi telekomunikacyjne, smartfony i inne gadżety – mówił dziś Urban Nyblom, starszy doradca w Ericsson ConsumerLab.
W wynikach badania Ericssona widać, jak rośnie w kraju grono użytkowników smartfonów i tabletów. W tym roku dostęp do tabletu (możliwość korzystania na co dzień np. dlatego, że ma go członek rodziny) zadeklarowało 27 proc. badanych, podczas gdy w 2011 roku 17 proc. W przypadku smartfonów jest to odpowiednio 33 proc. (w 2013 r.) i 25 proc. w 2011 r. Warto pamiętać, że liczby te nie odpowiadają ilości sprzedanych w kraju urządzeń.
Różnimy się od innych rynków także przywiązaniem do laptopów. 84 proc. badanych zadeklarowało, że korzysta z takiego urządzenia. Smartfony uważamy za mniej istotny element naszego technologicznego łańcucha urządzeń, choć blisko połowa z nas (47 proc.) zalicza się do grona zaawansowanych użytkowników tych aparatów, korzystających w świadomy sposób z więcej niż tylko podstawowych funkcji (rozmów, SMS-ów). Podczas gdy 51 proc. badanych globalnie stwierdziło, że to telefon komórkowy jest dla nich najważniejszym elementem technologii, w Polsce w ten sposób odpowiedziało tylko 31 proc. uczestników panelu.