Należący do energetycznej grupy PGE tekomunikacyjny operator Exatel zamierza skoncentrować się na świadczeniu usług dla firm i innych telekomów. Dlatego też wystawił na sprzedaż spółkę Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM), którą założył w 1999 r. wraz Orlenem.
– Strategia zakłada koncentrację na kliencie biznesowym, dlatego też w ciągu 2–3 miesięcy zdecydujemy, co zrobimy z NOM-em. Jedną z kilku opcji, które bierzemy pod uwagę, jest jego sprzedaż, ale jak na razie nie rozmawiamy na ten temat z potencjalnymi zainteresowanymi – informował prezes Exatela Wojciech Pomykała w sierpniu w udzielonym nam wywiadzie.
Kilka lat temu, gdy rynek telefonii stacjonarnej był jeszcze rozdrobniony, NOM był łakomym kąskiem dla firm budujących skalę biznesu przez przejęcia. Interesowały się nim m.in. Netia i Telefonia Dialog, dziś tworzące jedną grupę.
NOM nie został jednak sprzedany z powodu – jak wyjaśniał ówczesny prezes Exatela Zdzisław Nowak – niewyjaśnionych kwestii formalnoprawnych (w 2010 r. wystąpił m.in. z pozwem wobec Urzędu Komunikacji Elektronicznej, domagając się zwrotu ponad 80 mln zł z tytułu nienależnej opłaty koncesyjnej).
Czy teraz znajdzie się chętny na NOM, zależeć będzie od wyników operacyjnych i finansowych tej firmy oraz ceny, jakiej zażąda Exatel.