Reklama

B787: w marcu dowiemy się, co było z bateriami

Amerykański urząd bezpieczeństwa transportu NTSB zapowiedział zakończenie do marca śledztwa w sprawie baterii litowo-jonowych w B787. Ogłosi wtedy raport końcowy, a jesienią zorganizuje publiczne przesłuchanie o pierwszym incydencie w w samolocie JAL

Publikacja: 09.01.2014 13:06

„Członkowie ekipy śledczej przeprowadzili prace w USA, Japonii, Francji i na Tajwanie — stwierdza najnowszy komunikat NTSB. — W miarę rozwoju postępowania wyjaśniającego urząd współpracował blisko z Boeingiem, amerykańskim urzędem lotnictwa cywilnego FAA, japońskim biurem bezpieczeństwa transportu, francuskim biurem badania przyczyn katastrof lotniczych BEA i z doradcami technicznymi z Japonii i Francji".

Japońska firma GS Yuasa produkuje baterie litowo-jonowe do dreamlinerów, zastosowane po raz pierwszy na szeroką skalę w cywilnym transporcie lotniczym, a francuska Thales produkuje układy ich zasilania.

W samolocie B787 Japan Airlines doszło 7 stycznia 2013 podczas postoju na lotnisku w Bostonie do pojawienia się ognia w zapasowym układzie zasilania APU. Tydzień później doszło do awarii baterii w samolocie ANA podczas lotu. 16 stycznia FAA uziemił pilnym poleceniem wszystkie używane 50 samolotów B787 i wstrzymał dostawy nowych.

Równoległe do postępowania prowadzonego przez NTSB Boeing opracował nowe rozwiązania dla baterii, zwłaszcza system wentylacji, nowy układ ładowania i nową obudowę. FAA zatwierdził je i zezwolił na instalowanie w samolotach. Do czerwca wszystkie samoloty wznowiły loty i od od tamtej pory nie zgłaszano żadnych incydentów z bateriami głównego układu i układu pomocniczego APU.

Mimo udanego rozwiązania problemu NTSB bada w dalszym ciągu zaprojektowanie baterii i jej działanie, w końcowym raporcie wskaże na prawdopodobną przyczynę tamtych incydentów, z zaleceniami zapewne dla Boeinga i dla FAA, jak unikać w przyszłości problemów przy wprowadzaniu nowych technologii.

Reklama
Reklama

W ramach postępowania wyjaśniającego NTSB zawarł umowę z Underwriter's Laboratories na sporządzenie charakterystyki termicznych i elektrochemicznych cech baterii oraz przeprowadzenie „testów oscylacyjnych'. Obie prace powinny zakończyć się w lutym.

Eksperci NTSB wykonali łącznie ponad 200 tys. zdjęć tomografem komputerowym ogniw baterii „dla zbadania i udokumentowania wewnętrznej konfiguracji poszczególnych ogniw baterii, w których doszło do incydentów i ogniw baterii wzorcowych".

„Członkowie ekipy śledczej przeprowadzili prace w USA, Japonii, Francji i na Tajwanie — stwierdza najnowszy komunikat NTSB. — W miarę rozwoju postępowania wyjaśniającego urząd współpracował blisko z Boeingiem, amerykańskim urzędem lotnictwa cywilnego FAA, japońskim biurem bezpieczeństwa transportu, francuskim biurem badania przyczyn katastrof lotniczych BEA i z doradcami technicznymi z Japonii i Francji".

Japońska firma GS Yuasa produkuje baterie litowo-jonowe do dreamlinerów, zastosowane po raz pierwszy na szeroką skalę w cywilnym transporcie lotniczym, a francuska Thales produkuje układy ich zasilania.

Reklama
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Biznes
Tak handel może skorzystać na cyfrowej rewolucji
Reklama
Reklama