Pulpety, gołąbki czy fasolka po bretońsku – na polskim rynku dań gotowych nadal królują tradycyjne dania z mięsa i warzyw. Z ostatnich danych firmy badawczej Nielsen wynika jednak, że wydatki na nie maleją. Od lutego 2013 r. do stycznia 2014 r. wyniosły one niemal 350 mln zł – o 6 proc. mniej niż przed rokiem.
O 7 proc. spadły wydatki na mrożone pierogi, a aż o 15 proc. na dania instant, czyli gotowe do zjedzenia po zalaniu wrzątkiem. O 17 proc. mniej niż przed rokiem przeznaczyliśmy na zamrożone zapiekanki.
Wyhamowanie sprzedaży dań gotowych dziwi tym bardziej, że jeszcze kilka lat temu firmy spożywcze i analitycy typowali je jako produkty, które mają szanse być hitami polskiego rynku żywności. Prognozy te, jak zauważa Zbigniew Mendel, prezes firmy doradczej Mendel Company, brały się z faktu, że przeciętny Polak nadal zjada mniej dań gotowych niż mieszkańcy bardziej zamożnych krajów, m.in. Europy Zachodniej.
– Barierą rozwoju rynku dań gotowych w naszym kraju okazał się jednak dochód, którym dysponują polskie rodziny. Jest on ciągle istotnie niższy niż na Zachodzie – mówi Zbigniew Mendel.
23 procent gospodarstw domowych kupiło w 2013 roku markowe dania gotowe – wynika z badania GfK Polonia