O wyzwaniach publicznych finansów słychać od dawna. Po siedmiu miesiącach tego roku poziom dochodów budżetowych mocno rozczarowuje i wynosi jedynie 49,6 proc. planu na cały rok. I choć rządząca koalicja początkowo dystansowała się od pomysłów podnoszenia podatków, to w końcu musiała się zmierzyć z realiami pustej kasy.
Pakiet obciążeń odczują banki i ich klienci oraz konsumenci
Najpierw propozycję wprowadzenia podatku cyfrowego od wielkich firm informatycznych zaproponowało Ministerstwo Cyfryzacji. Potem pakiet swoich pomysłów wysunęło Ministerstwo Finansów.
Czytaj więcej
Coraz więcej wiadomo o planach wprowadzenia podatku cyfrowego, który opłacałyby największe koncer...
Drastycznie wzrosnąć ma podatek dochodowy od banków – z dzisiejszych 19 do 30 proc. od 2026 roku. W kolejnych latach ta stawka ma spaść do 23 proc., a inny podatek – ten od instytucji finansowych – ma być zredukowany. To jednak przeraziło rynek na tyle, że następnego dnia po ogłoszeniu tych planów indeks WiG-Banki na GPW spadł aż o 10 proc.
Od przyszłego roku wzrośnie też o 15 proc. podatek akcyzowy na alkohole. Podniesiona ma być także inna danina zawarta w cenach produktów. Chodzi o opłatę cukrową pobieraną od słodzonych napojów. Uzupełnieniem pakietu dokręcania podatkowej śruby jest podwyżka podatku od wygranych w loteriach, grach liczbowych czy zakładach bukmacherskich.