Hipermarkety kontra małe sklepiki

Ludzie, po zachłyśnięciu się rozmachem nowoczesnego handlu, trochę zatęsknili za urokiem małych sklepików czy bazarków - mówi ?Aleksandra Jaworska-Surma, ekspert w dziedzinie marketingu

Publikacja: 10.07.2014 03:18

Hipermarkety kontra małe sklepiki

Foto: archiwum prywatne

Rz: Bazary i targowiska wracają do łask. A wydawać by się mogło, że będziemy robić zakupy już tylko w hipermarketach...

Aleksandra Jaworska-Surma

: Ludzie są przekonani, że produkty na takich bazarkach są prosto od rolnika czy sadownika, a te z supermarketu są bardziej przetworzone. Poza tym ludziom podczas zakupów brakuje kontaktu z drugim człowiekiem. Hipermarkety to wielkie anonimowe hale, sprzedawców tam nie widać. A na bazarku czy w budce pod domem mają do czynienia ze sprzedawcą, który rozpoznaje klienta. Mają więc do niego zaufanie, liczą, że im doradzi. Polacy stali się świadomymi klientami. Sprzedawca wie, że jeśli sprzeda coś nieświeżego, to klient do niego nie wróci. Kupujący z kolei wie, że sprzedawca zdaje sobie z tego sprawę, więc ufa mu tym bardziej.

To znaczy, że mamy dość hipermarketów?

Może to być też zmęczenie nadmiarem wyboru. W hipermarkecie na półkach są miliony rzeczy, spędza się tam mnóstwo czasu, przebiegając przy okazji wiele kilometrów. Ludzi to męczy. Niektóre badanie psychologiczne mówią, że ludzie, którym do wyboru daje się bardzo dużo rzeczy, mają o wiele większy problem z podjęciem decyzji niż ci, którym daje się mniejszy wybór. Nadmiar wcale nie jest dobry. Ludzie wolą mieć mniejszy wybór, ale za to łatwiejszy.

Znudziła nas możliwość wyboru?

W pewnym momencie górę bierze czynnik wygody. Kiedyś biegało się do hipermarketów właśnie ze względu na duży wybór i liczne promocje. Dziś wyprawa do hipermarketu zajmuje dużo czasu. Może na bazarku niedaleko domu jest trochę drożej, ale zakupy nie zajmują tyle czasu. Poza tym na takich bazarkach ludzie kupują rzeczy świeże, takie, które nie mogą leżeć w lodówce dwa tygodnie. W grę może wchodzić jeszcze czynnik sentymentu. Ludzie, po zachłyśnięciu się rozmachem nowoczesnego handlu, trochę zatęsknili za urokiem małych sklepików czy bazarków.

Nie chce chyba pani powiedzieć, że hipermarkety upadną?

Absolutnie nie! Magia niskich cen i promocji czyni cuda i to nimi kieruje się wielu klientów.

—rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Biznes
Kłopoty producenta leku Ozempic. Prezes rezygnuje ze stanowiska
Biznes
Łączą się dwaj najwięksi operatorzy telewizji kablowej w USA
Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y