Reklama

Farnborough 2014: pozorny sukces Airbusa

Zakończony w Farnborough salon lotniczy (14-20 lipca) wykazał dużą przewagę Airbusa nad Boeingiem, choć od stycznia lepsi są Amerykanie. Salon potwierdził dobrą kondycję przemysłu lotniczego

Publikacja: 20.07.2014 14:46

Farnborough 2014: pozorny sukces Airbusa

Foto: Bloomberg

Dwaj najwięksi producenci samolotów uzyskali zamówienia za 115,5 mld dolarów. Airbus otrzymał potwierdzone zamówienia i wstępne zgłoszenia kupna 496 samolotów o wartości 75,3 mld dolarów w cenach katalogowych, Boeing — 201 maszyn za 40,2 mld. Brytyjski salon okazał się jednak skromniejszy wobec ubiegłorocznego w Paryżu, gdzie obaj rywale sprzedali samoloty za 134,7 mld dolarów

Europejczycy osiągnęli teraz rekord i przewagę dzięki udanej premierze szerokokadłubowego A330neo, z nowymi silnikami i innymi usprawnieniami (121 zamówionych) i ciągłej popularności rodziny A320neo, które zachowują 60 proc. rynku wobec B737 MAX i tym razem zamówiono 317 takich maszyn.

Salon był niewątpliwym sukcesem Airbusa, ale w statystykach od początku roku firma z Tuluzy przegrywa z koncernem z Chicago. Przed salonem Airbus zdobył zamówienia (netto) na zaledwie 290 samolotów, podczas gdy Boeing miał 499. Wraz z potwierdzonymi na 358 Airbus ma w portfelu 648 samolotów od początku roku, podczas gdy Boeing 783.

Amerykanie ogłosili tuż przed salonem kontrakt z Emirates na 150 B777X, których nie mogli zaliczyć do imprezy trwającej tydzień.

Bilans producentów maszyn regionalnych

Reklama
Reklama

Brazylijski Embraer wypadł znów doskonale zawierając z amerykańskim przewoźnikiem Trans States kontrakt na dostawę 100 E-174 E2 i z brazylijskim Azul list intencyjny na 50 E-195 E2.

Jego rywal, kanadyjski Bombardier, mający ciągle problemy z uruchomieniem seryjnej produkcji i dostaw nowych samolotów odrzutowych serii C, podpisał listy intencyjne z chińską Zhejiang Loong Airlines, Petra Airliens i firmą leasingową Falko na sprzedaż kilku samolotów wąskokadłubowych. Dzięki temu jego portfel zamówień turbośmigłowych Q400 i odrzutowych CSeries doszedł do 500 sztuk.

Francusko-włoski producent maszyn turbośmigłowych ATR ma od początku roku portfel zamówień na 144 samoloty i 112 opcji, co zapewni mu produkcję na najbliższe 4 lata. Obecny pakiet jest półtora raza większy od liczby samolotów sprzedanych w całym 2013 r. To pocieszenie za odroczenie programu produkcji samolotu na 90 miejsc, bo nie chciał poprzeć tego główny udziałowiec, Airbus.

Kontrakty na samoloty oznaczają z kolei porozumienia z producentami silników do nich, a także na serwisowanie samolotów i silników na wiele miliardów dolarów.

Każdy salon jest okazją do zawierania porozumień na zakup sprzętu wojskowego. W Farnborough zabrakło amerykańskiego myśliwca F-35 Lockheeda Martina., ale zainteresowanie tą maszyną nie maleje, mimo ostatnich problemów z silnikiem. Producent spodziewa się przekroczenia liczby 3 tys. na świecie. Na ogół nie ma jednak zwyczaju ogłaszania wartości zawieranych kontraktów.

Dwaj najwięksi producenci samolotów uzyskali zamówienia za 115,5 mld dolarów. Airbus otrzymał potwierdzone zamówienia i wstępne zgłoszenia kupna 496 samolotów o wartości 75,3 mld dolarów w cenach katalogowych, Boeing — 201 maszyn za 40,2 mld. Brytyjski salon okazał się jednak skromniejszy wobec ubiegłorocznego w Paryżu, gdzie obaj rywale sprzedali samoloty za 134,7 mld dolarów

Europejczycy osiągnęli teraz rekord i przewagę dzięki udanej premierze szerokokadłubowego A330neo, z nowymi silnikami i innymi usprawnieniami (121 zamówionych) i ciągłej popularności rodziny A320neo, które zachowują 60 proc. rynku wobec B737 MAX i tym razem zamówiono 317 takich maszyn.

Reklama
Biznes
Prawnik dzieci Solorza o odwołaniach w Cyfrowym Polsacie: były podstawy
Materiał Promocyjny
Co o działalności gospodarczej sądzą Polacy? Wkrótce wyniki badania „Rz”
Biznes
Pieniądze na fortyfikacje graniczne rozkradzione w Rosji
Biznes
Resort cyfryzacji proponuje nowelizację tzw. megaustawy. Będzie awantura?
Biznes
Władimir Putin sięga po majątki oligarchów
Reklama
Reklama