„Uwzględniając konsekwencje finansowe opłaty za częstotliwości LTE oraz planowane dalsze inwestycje w budowę sieci światłowodowej, zarząd, w poczuciu odpowiedzialności wobec inwestorów, przewiduje, że zaproponuje wypłatę dywidendy w 2016 roku w wysokości 0,25 zł na akcję" – poinformował Orange Polska w komentarzu do sprawozdania finansowego za III kwartał 2015 r.
To oznacza, że (jeśli zarząd nie zmieni zdania) dywidenda wypłacona przez telekom w przyszłym roku będzie o połowę niższa od tegorocznej (0,5 zł na akcję).
Przez ostatnie miesiąca wśród analityków panowały rozbieżne opinie o tym, jak aukcja może przełożyć się na wypłatę dla akcjonariuszy Orange Polska. Część uważała, że operator nie wypłaci akcjonariuszom w 2016 r. nic, cześć, że obniży wpłatę, a część, że nie zmieni podejścia dzięki większej elastyczności wobec wskaźników zadłużenia.
Dzisiejsza informacja o dywidendzie może być pewnym zaskoczeniem dla rynku. O tym, że poinformuje inwestorów o wpływie inwestycji w nowe technologie dostępowe na swoje wyniki finansowe, Orange zawiadomił rynek giełdowy w komunikatach dotyczących wyników aukcji częstotliwości 800 i 2600 MHz w poniedziałek. Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował wówczas, że Orange zdobył dwa bloki pasma 800 MHz i 3 bloki pasma 2600 MHz. Łączna cena za te zasoby, które zapłaci operator to 3,17 mld zł.
W poniedziałek telekom nie wskazał jednak wprost, że poda też „sygnalną" informację o przyszłorocznej dywidendzie. Wcześniej, zanim rozstrzygnięta została aukcja częstotliwości LTE, Bruno Duthoit, prezes Orange Polska nie chciał komentować kwestii dywidendy. Informował, że informacje na ten temat pojawią się w lutym przyszłego roku wraz z wynikami za IV kwartał br.