Zegarek raczej z Chin

To z Azji trafia do Polski więcej zegarków niż ze Szwajcarii. Głównie z powodu niższych cen.

Aktualizacja: 29.10.2015 16:07 Publikacja: 29.10.2015 14:43

Zegarek raczej z Chin

Foto: Bloomberg

Z danych GUS wynika, że to Chiny są największym eksporterem zegarków na nasz rynek. Wartość czasomierzy trafiających do Polski z tego kraju rośnie też szybciej niż w przypadku importu zegarków ze Szwajcarii. W 2014 r. wartość importu tej kategorii z Chin wzrosłą ponad 26 proc. i przekroczyła 180 mln zł. Z kolei ze Szwajcarii trafiły na nasz rynek zegarki za 148 mln zł, co oznaczało wzrost o ponad 20 proc. Podane wartość dotyczą cen producenta – aby odnosić je do poziomów rynkowych trzeba pomnożyć przynajmniej przez dwa, a nawet trzy.

To zegarków z Chin nie ma co szukać w ofercie wiodących sieci jubilerskich w naszym kraju. Sieć Apart zaznacza, że skupia się na produktach szwajcarskich, a najniższa cenowo półka zegarków wyposażona jest w mechanizmy z Japonii. Podobnie wygląda to w przypadku firmy Zibi, prowadzącej salony Euro Time czy Time Trend.

- Prowadzimy import z USA i Szwajcarii, ale z Chin nie mamy żadnego dostawcy. Nawet najtańsze zegarki z naszego asortymentu, w cenach rzędu kilkudziesięciu złotych, pochodzą z Japonii – mówi Natalia Skrobek z firmy Zibi.

Kopalnią zegarków chińskich są za to sklepy z zabawkami, hipermarkety, a zwłaszcza internet.

– Są tanie, więc nawet jeśli po wyczerpaniu się baterii z nową już nie działają to nikt nie będzie robił tragedii z kilkudziesięciu złotych. Nastolatki chcą mieć nowe rzeczy często, im nie przeszkadza wysoka zawodność chińskich zegarków – mówi jeden z dystrybutorów.

Co więcej konsumenci nie są skazani na ofertę sklepów tylko w internecie mogą zamówić cokolwiek tylko chcą z oferty azjatyckich producentów, korzystając z chińskiego serwisu Aliexpress. Oferta przekracza milion pozycji zarówno w kategorii zegarków męskich jak i damskich, a ceny rozpoczynają się nawet od poziomu 2-3 dol.

Sądząc po tym, że serwis ten ma w Polsce ponad 2 mln użytkowników, to chętnych na taki asortyment nie brakuje.

- Więcej w tabletowym wydaniu "Rzeczpospolitej" o 21 oraz w jutrzejszej gazecie.

Z danych GUS wynika, że to Chiny są największym eksporterem zegarków na nasz rynek. Wartość czasomierzy trafiających do Polski z tego kraju rośnie też szybciej niż w przypadku importu zegarków ze Szwajcarii. W 2014 r. wartość importu tej kategorii z Chin wzrosłą ponad 26 proc. i przekroczyła 180 mln zł. Z kolei ze Szwajcarii trafiły na nasz rynek zegarki za 148 mln zł, co oznaczało wzrost o ponad 20 proc. Podane wartość dotyczą cen producenta – aby odnosić je do poziomów rynkowych trzeba pomnożyć przynajmniej przez dwa, a nawet trzy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Czy Europa stanie się skansenem cyfrowym?
Biznes
W przetwarzaniu odpadów widać potencjał do wzrostów
Biznes
Jest decyzja sądu w sprawie aresztu dla Janusza Palikota
Biznes
Adwokat Janusza Palikota: Prokuratura drastyczne naruszyła prawa człowieka