Jak dziś wyglądają francusko-polskie stosunki gospodarcze?
Mamy ciągły dialog między rządami. Premier Mateusz Morawiecki był ostatnio we Francji, żeby spotkać się z prezydentem Emmanuelem Macronem. Rozmawiali o obszarach współpracy. Mamy bardzo bliskie relacje i powiązania między ludźmi.
A jaką rolę firmy z francuskim kapitałem odgrywają w polskiej gospodarce?
Bezpośrednie inwestycje w Polsce są znaczące. Jeśli zsumować je wszystkie, wychodzi 240 mld dol. To ok. 40 proc. polskiego PKB. Same firmy z francuskim kapitałem działające w Polsce zainwestowały 88 mld zł. Jednocześnie zatrudniamy 200 tys. pracowników w 1000 firm znajdujących się w Polsce. 99,5 proc. pracowników to Polacy.
Francja inwestuje w większość sektorów gospodarki w Polsce. W handlu mamy tu Auchan, Carrefour, E. Leclerc, Decathlon, Leroy Merlin. Mamy też wielu dużych producentów, jak Veolia, Michelin, Stellantis, Peugeot, Renault. Działamy też w bankowości np. przez BNP Paribas. Jesteśmy też obecni w sektorze danych, kosmetyków czy infrastruktury. To ogromna okazja uczestniczenia w transformacji polskiej gospodarki przez ostatnie 30 lat. Mamy nadzieję na dalsze inwestycje.
Jakie są perspektywy, co możemy usprawnić we współpracy naszych krajów i firm?
Warto wymienić energetykę, w której Polska chce być bardziej niezależna. Francuski EDF jest jednym z trzech kandydatów do budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Nasza oferta jest wszechstronna – od budowy, przez serwis po aspekty techniczne. Do realizacji projektu włączonych może być również wiele polskich firm. Francuski rząd chce się zaangażować w finansowanie elektrowni jeśli zostaniemy wybrani.